W ostatnia niedzielę, na placu przy zieleniaku, zorganizowano krótką rekonstrukcję wybuchu Powstania Warszawskiego. Byli żołnierze, mali powstańcy, widownia i sanitariuszki. Przedstawiam jedną z nich, przemiłą, grzeczną, ale i konkretną sanitariuszkę Agatę. Dziewczyna ma 17 lat, chodzi do liceum i należy do grupy rekonstrukcyjnej „Szare Szeregi” Swoja przyszłość wiąże z Uniwersytetem Medycznym, chce zostać lekarzem. Jeśli znajdzie czas i finanse, założy stadninę koni, które kocha ponad życie. W wolnych chwilach, sobie i innym umila czas, grą na fortepianie lub gitarze. Jednym słowem Agata jest zdolna, nie, nie, raczej genialna. ...kiedyś, zupełnie przypadkowo znalazłam się na spotkaniu tej grupy, tak mi się spodobało, że zostałam. Mam trzech braci, oni również należą do „Szarych Szeregów” Tutaj na pikniku, jestem dowódcą sanitariatu, mój pseudonim konspiracyjny to „Szybka” Niedługo mamy następne spotkanie, tym razem na Polach Mokotowskich 18 września, tam będziemy wystawiać rok 1920. Wszystkich serdecznie zapraszam!... 17 lat, siedemnaście lat!!! Nie nosi szpilek, ale buty wojskowe. Nie ma prześwitującej kiecki, ale ciężki i gruby mundur. Nie nosi tipsów i nie ma tatuaży. ...teraz wolę poznawać świat i jego historię, to, co wiem, chcę przekazać młodszym dzieciom na spektaklach i festynach. Na szpilki i kiecki mam jeszcze czas.....