Reklama

Iwona

Uśmiechnięta, asertywna i serdeczna pani w średnim wielu. Żona, mama i babcia. Do nazywania jej babcią, maja prawo tylko wnuki, ktoś kiedyś spróbował ją tak nazwać, ale tylko raz. Inni nie próbowali.

Pracowita, sumienna, ale leniwa dwa razy w ciągu dnia. Rano przy kawie jak zbiera siły na cały dzień z filiżanką kawy i papierosem. I wieczorem już tylko z fajeczką, odreagowuje po długiej i ciężkiej harówie.. Sjesta trwa kilka, kilkanaście minut  a wtedy „bez kija nie podchodź” Wie to to mąż i wiedzą dzieci.

Iwona jest właścicielką cukierni na Baśniowej 3, z zewnątrz dwa stendy reklamowe, ładna szklana fasada, ogólnie estetycznie, czysto i swojsko.

...jestem tutaj o 92 roku, a teraz to mamy kawkę, herbatę, czekoladę na gorąco, kanapeczki, ciastka przepyszne i lody o różnych smakach. Mieliśmy stoliki dla naszych gości, przychodziły dzieci z rodzicami, to było dla nich, ale mieliśmy nieproszonych i uciążliwych intruzów i zrezygnowaliśmy.

Jakoś leci, teraz czeka mnie bój o koncesję na alkohol. Nie bazuję na sprzedaży wina i wódki, ale dzięki koncesji jest sprzedaż wiązana. Wtedy schodzi więcej soków, ciasta i innego towaru.....

Od pewnego czasu jest ustawa zabraniająca sprzedaży alkoholu, w miejscach położonych poniżej 100 metrów od szkól czy żłobków. Cukiernia Iwony jest vis a vis przedszkola, nie wiem, jaka to odległość, ale wydanie koncesji dla niej, jest zagrożone. Sklepikarze i właściciele punktów z alkoholem mają niebawem spotkanie w Ratuszu i będą walczyć o swoje.

....moimi klientami są głownie sąsiedzi z pobliskich domów. Niestety przez ten alkohol wpływy są mniejsze i jakoś „słoikowo” się zrobiło, oni nie robią zakupów w takich sklepach, jeżdżą do supermarketów...

Lokal jest ładny i ma swój klimat. Młoda ekspedienta jest miła i uśmiechnięta a szefowa lub jej mąż zawsze w zasięgu oczu. To bardzo fajne miejsce, brakuje tylko tych stolików, żeby można było wypić kawę lub zjeść loda czy ciastko. A i kosz na śmieci, jak będą stoliki. Plany są i perspektywy również.

Iwona ma dwójkę dzieci, syn Maciek jest cukiernikiem, synusiem mamusi. I córka Magda, pracuje w kancelarii notarialnej, córeczka tatusia. Jak powiedziała Iwona, są podobni w tej linii. Ma wnuczki i wnuki, dwie dziewczynki i dwóch chłopców. Mąż to człowiek, z którym się rozumie bez słów i to sobie bardzo chwali. Niczego nie chce zmieniać i na nic nie narzeka, jedynie zdrowie nie bardzo dopisuje..

....mam problemy z krążeniem, jest cukrzyca, wrzody, kłopoty z kręgosłupem i sercem. To moje zaniedbanie, zwykłe ludzkie zaniedbanie. Jak bolało, wzięło się proszek i przeszło, do czasu. Wszystko było ważne prócz zdrowia. Choroba mi przeszkodziła w kilku sprawach i były chwile, że niechętnie przychodziłam do pracy, ale musiałam przyjść. Teraz jest lepiej, lubię tutaj być, może to ta piękna pogoda ma na mnie taki wpływ i moi klienci....

Wszystko będzie dobrze.

 

OBEJRZYJ WIĘCEJ LUDZI OCHOTY


Jeśli chcesz zrobić sobie profesjonalne zdjęcie i przedstawić się mieszkańcom Ochoty to skontaktuj się z nami     ludzieochoty@gmail.com     tel. 505 122 848

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do