Czy wiecie, co znaczy albrazo, corte i quebrada albo media luna? Jasne, że nie wiecie. To są określenia pozycji tancerzy lub figur w tangu – zmysłowym tańcu ciała, duszy i namiętności. Joasię poznałem na „Kiermaszu Sztuki” i dowiedziałem się, że chodzi na naukę tanga i chwali sobie to zajęcie. Jak ma tylko czas, odwiedza jeden z warszawskich parkietów i oddaje się magii tanga. Tańczy kilka razy w tygodniu. Tango w zamierzchłych czasach zastępowało rozmowę i umożliwiało dotyk. Konwenanse nie pozwalały na zbytnie zbliżanie się partnerów. Tango zmieniło te zwyczaje. W Europie zostało przyjęte z ogromnym entuzjazmem u jednych a z krytyką u innych. Joasia jest grafikiem w wydawnictwie, składa i projektuje okładki do czasopism i książek. Praca wymagająca dużej koncentracji, jest żmudna, czasochłonna i męcząca. Taniec przenosi ją w świat pełen ekscytacji i uniesień. Rytmy tanga pozwala jej oderwać się od prozy życia. Kiedy poznałem Joasię nie wyróżniała się niczym specjalnych, tak mi się zdawało. Miła, spokojna artystka, grafik, jakich wiele. I to był błąd, ponieważ ta dziewczyna tańcząc tango w pięknej sukni i musi budzić podziw i zachwyt. Ja jestem pod ogromnym wrażeniem, bo do tego wszystkiego jest także zagadkowa i tajemnicza. Jeśli chcesz zrobić sobie profesjonalne zdjęcie i przedstawić się mieszkańcom Ochoty to skontaktuj się z nami ludzieochoty@gmail.com tel. 527 257 067