Jest mężatką, matką dwóch podobno cudownych córek. Swoje życie skwitowała jednym zdaniem. ...miałam i mam dobre życie.... Pozazdrościć? Życie to; spokój, zdrowie i rozsądek. Wielu tak ma, jednak nie powie, że jest OK! Rozmawiamy o pracy, galerii, o Ochocie i ludziach. Jola wspomina klientów, jedną panią zapamiętała najbardziej. ...nie zapomnę nigdy pani Eli, ta przesympatyczna i ciepła osoba często u nas bywała. Nie zdarzyło się, żeby wyszła ze sklepu bez zakupów, niekiedy był to drobiazg, ale zawsze cokolwiek. Przychodziła i wnosiła do sklepu coś w rodzaju pozytywnej aury. Zawsze z uśmiechem i troskliwym pytaniem, co słychać. Wychodziła po godzinie życząc wszystkiego najlepszego. Już niestety nie żyje, ale jej córka Ewa jest taka sama.... Jest jeszcze coś, niestety nie dostałem zgody na publikowanie tej wiadomości. Chodzi o energię myśli i możliwość widzenia kolejnego wymiaru. Więcej nie mogę napisać. OBEJRZYJ WIĘCEJ LUDZI OCHOTY Jeśli chcesz zrobić sobie profesjonalne zdjęcie i przedstawić się mieszkańcom Ochoty to skontaktuj się z nami ludzieochoty@gmail.com tel.505 122 848