Miło spotkać kogoś sympatycznego i otwartego, po trzech nieudanych próbach rozmowy z nieśmiałymi facetami. Oczywiście byli chętni do pogaduszek o polityce, sytuacji w kraju i o tym, co się dzieje na Ochocie, ale bez zdjęcia i nieoficjalnie. Pięknie! Spotkałem Klaudię na Grójeckiej, dziewczyna szła z małym dzieckiem w kierunku ulicy Banacha. Wydawała się miła, więc postanowiłem poprosić ją o rozmowę. Uderzyła mnie jeszcze jedna rzecz, kiedy zaczęła rozmawiać przez telefon, stanęła w miejscu bacznie obserwując, co robi chłopczyk. Nie trajkotała z głową w chmurach jak to czasami obserwuję. To mnie zastanowiło i utwierdziło w przekonaniu, że warto ją zaczepić . Miałem racje w stu procentach, co do słuszności mojego wyboru. Ma 23 lat, szczuplutka, niewysoka w okularach przeciwsłonecznych i bardzo atrakcyjna. Fajnie ubrana, sympatyczna, serdeczna i wspaniała partnerka do rozmowy. Chłopczyk to jej synek - Jaś ma trzy lata i już wie, że będzie następnym Lewandowskim. Mama nie widzi nic w tym złego i jeśli Jasiek będzie piłkarskim talentem, niech zostanie drugim RL9. Dzieciak na powitanie wyciągnął rączkę i powiedział cześć. Mamie się to bardzo spodobało, że ma takiego elokwentnego i odważnego syna. ...jestem po liceum ogólnokształcącym, kiedy urodził się Jasio byłam z nim kilkanaście miesięcy, potem poszłam do pracy. Jestem zatrudniona w sklepie z bielizną damską. Praca dobra, nieźle płatna i ludzie są super. Dodatkowo dostaję 500 złotych na Jasia, ponieważ spełniam wszystkie warunki, mamy samotnie wychowującej dziecko. To dla mnie spory zastrzyk, nawet dzisiaj na wyjście, kiedy jest taka śliczna pogoda , mogę pozwolić sobie na coś do picia lub loda dla Jasia i nie żałować dziecku... Mogłoby się wydawać, że sytuacja dziewczyn nie jest do pozazdroszczenie. Ale nie, wcale tak nie jest. Ta młoda mama, chwali sobie absolutnie wszystko. Ojciec dziecka ma kontakt z synem, praca fajna i niestresująca, jej mama pomaga jak tylko może i do południa siedzi z Jaśkiem i ma masę koleżanek, takich na dobre i na złe. Jest jeszcze facet, nie wiem ile ma lat, podobno jakiś wyjątkowy. ...moja mama bardzo mi pomaga zostając w domu z Jasiem. Ojciec synka też jest OK. Nie narzekam na nic. Myślę o tym, żeby zapewnić synkowi dobre życie. To jest dla mnie najważniejsze. Kiedy się urodził, wszystko się zmieniło, na lepsze. Pragnę, żeby był zdrowy, żeby się spełniał, żeby był wymarzonym piłkarzem, jakim chce, bo bardzo dzisiaj tego pragnie. A ja, ja dorosłam, zmądrzałam, mam cudownego synka i naprawdę jestem szczęśliwa, bardzo szczęśliwa..... Karolina lubi fotografować, robi zdjęcia aparatem analogowym, co dzisiaj jest rzadkością. Dużo czasu spędza z synkiem, urozmaicając mu każda wspólnie spędzoną chwilę. Wydała mi się dobrą matką i ciekawym człowiekiem. Zrobiłem zdjęcie a oni na pożegnanie pomachali mi i coś jeszcze krzyczeli, ale to centrum Ochoty, hałas i nic nie usłyszałem. OBEJRZYJ WIĘCEJ LUDZI OCHOTY Jeśli chcesz zrobić sobie profesjonalne zdjęcie i przedstawić się mieszkańcom Ochoty to skontaktuj się z nami ludzieochoty@gmail.com tel. 505 122 848