Kręcąc się po Ochocie, widzę niektóre osoby kilkukrotnie. I tak szczerze mówiąc, nie do końca jestem pewien, kto zacz. Małgosię widzę z racji moich częstych wizyt na Tarczyńskiej, która tutaj mieszka. Widuję ją z psiakiem, często jak przechodzi przez Raszyńską, gdzie nie ma świateł a być powinny. Małgosia ukończyła trzy wydziały: polonistykę, sinologię i dziennikarstwo. Dla faceta miałbym odpowiednie określenie „debeściak” a jak to dopasować do damy? Jej wiedza i inteligencja, może być porównywalna z wiedzą profesora, plus obycie z elitą, plus poczucie humoru jak u dobrego kabareciarza. Niech będzie alfa i omega. Małgosia od kilku lat jest na emigracji wewnętrznej, nie ogląda telewizji, bo nie chce i nie ma telewizora. Nikogo nie popiera i na nikogo nie ma zamiaru głosować. W 1997 roku zakładała jedna z ówczesnych partii, chociaż nie lubi się zrzeszać. Pracowała w Akademii Nauk, w redakcji Rzeczpospolitej i pisała dla innych redakcji. ...dzisiaj, nie ma dziennikarzy, to są pismaki. W latach dziewięćdziesiątych można było pisać wszystko, ale nie w ten sposób jak teraz. To już nie te czasy i nie ci ludzie.... Małgorzata opowiada anegdoty i wspomina ludzi, z którymi się przyjaźniła, pracowała i poznała w nowej Polsce. Nie chcę wymieniać nazwisk, bo nie o to tu chodzi, zapewniam, są to osoby znane. Chcę przedstawić człowieka, który był, tworzył i żył w tamtym okresie. Nikogo ani niczego nie będę oceniał. ...zjechałam pół świata, byłam obok prezydenta Litwy, kiedy ogłaszał niepodległości w Wilnie. Odwiedziłam wtedy, majątki nieżyjącego ojca. W latach dziewięćdziesiątych odwiedziłam Armenię i Gruzję, nowe niepodległe kraje. Byłam na pierwszej stronie na zdjęciu z Gorbaczowem, jak przyjechał do Polski. Jestem ostatnią dziennikarką, która rozmawiała z Larisą, ona tutaj przyjechała chora, ale szczęśliwa... Takich spotkań i podobnych przeżyć, w życiu Małgorzaty było wiele. Wymieniłem tylko kilka z ponad 20 minutowej rozmowy. Życie prowadziła barwne i ciekawe. Mając 17 lat, wydała swój pierwszy tomik wierszy, potem pisała artykuły i wydawała książki. Tworzyła ona a czytali inni. Poznała wielu polityków, pisarzy, aktorów i dziennikarzy. ...dziennikarz, żeby dobrze wykonywał swoją pracę, powinien być apolityczny. Kiedy prowadziłam rozmowę z Jaruzelskim, nie mogłam mu powiedzieć – Panie ja pana nienawidzę albo Wałęsie, że jest taki czy inny. W roku 2000 dowiedziałam się, że jestem za stara do pracy w redakcji, przyszli młodzi, potem jeszcze młodsi. To nawet nie byli studenci dziennikarstwa, tylko dzieciaki ... Dzisiaj Małgorzata mieszka sama z leciwym psem. Wydaje się, jakby wszystko mieli już za sobą. Kiedy na nich patrzyłem, szli spokojnie, jakby nieobecni i zapomniani. OBEJRZYJ WIĘCEJ LUDZI OCHOTY Jeśli chcesz zrobić sobie profesjonalne zdjęcie i przedstawić się mieszkańcom Ochoty to skontaktuj się z nami ludzieochoty@gmail.com tel. 505 122 848