Rafał ma 31 lat, 18 ha ziemi, dom i rodzinną firmę sadowniczą. Miły, spokojny facet z perspektywami. Embargo Rosji na jabłka, daję się we znaki wielu sadownikom w tym i Rafałowi. Gdyby nie to, zyski były by dużo większe, co nie znaczy, ze teraz jest źle. W sezonie, czyli od maja do października, można dobrze zarobić, pracując 14-15 godzin dziennie. Na przyjemności i szaleństwa nie ma czasu, ale to nie martwi Rafała, ponieważ ten „okres świetności” ma za sobą. Poprosiłem o rozmowę Rafała, jednego z wielu właściciela straganu na placu Hali Zieleniak. Teraz Chłopak, raczej mężczyzna myśli o założeniu rodziny, jak powiedział kandydatka jest. Nie zdradził jej imienia, ale zapewnił, że to super dziewczyna pod każdym względem. Martwi go jedynie to, że myśl o zakupie nowego motoru Honda, może zostać w sferze marzeń. Założenie obrączki zobowiązuje do zapewnienia rodzinie bezpieczeństwa i w miarę możliwości dobrego i spokojnego życia. Motor może zakłócić tę harmonię. ...wszystkie owoce są z mojego sadu; jabłka, gruszki, śliwki, wszystko w kilku odmianach. Ceny jak na bazar przyzwoite. Pod koniec dnia niewiele towaru zostanie. Wracam do domu po 20.00, rozpakuję samochód i fajrant. Mam zamiar rozwinąć firmę, zatrudnić pracowników i mieć więcej czasu dla siebie. Z tym wiąże swoją przyszłość. Chcę założyć rodzinę i zaopiekować się rodzicami. To normalne, oni mnie wychowali, utrzymywali i pomagali. Będzie czas na rewanż.... POZNAJ WIĘCEJ LUDZI OCHOTY Jeśli chcesz zrobić sobie profesjonalne zdjęcie i przedstawić się mieszkańcom Ochoty to skontaktuj się z nami ludzieochoty@gmail.com