Na pierwszy rzut oka widać wielkie serce i dobrotliwość tej kobiety. Matka Polka, jakich wiele, niezauważalna, cicha i pracowita. Mężatka i matka trójki dzieci. ....nie ukrywam, że jeśli dostanę to 500zł na dziecko, będzie to spory zastrzyk, ale nie na jedzenie, ubranie. Raczej na coś, czego odmawiałam dzieciom np. wycieczki szkolne.... Przykro słyszeć, że dwie dorosłe osoby pracujące ponad 20 lat na państwowej posadzie, mogą mieć takie „małe” kłopoty finansowe. A jednak. ....pracuję w bibliotece już ponad 20 lat, mąż także. To ten pan, który tam siedzi, taki siwy.... Rozmawiamy o pracy, dzieciach i wycieczkach rowerowych, które są ulubiona formą spędzania wolnego czasu i wakacji przez rodzinę Agnieszki. ...jeździmy dużo na rowerach, to taka rodzinna pasja. W swoim czasie mąż był z dziećmi na wybrzeżu i zwiedzili wszystkie latarnie morskie, jakie są nad morzem. Teraz planujemy coś w rodzaju Tour de Pologne... Pytam, jaki to samochód, może Opel? ....chciałabym, żeby to był Opel. To jest przyrząd do jeżdżenia, tak mąż nazywa nasz samochód. To jest „Tykacz”, czyli Tiko..... Dużo zwiedzają, jeśli są nad morzem nie leżą plackiem na plaży a robią sobie wędrówki piesze i rowerowy. Z tych wypraw maja spora ilość zdjęć. Prze te kilkadziesiąt minut, jakie spędziłem na rozmowie z Agnieszka, kilka razy musieliśmy robić przerwę, ponieważ sporo osób przychodziło wypożyczyć książki, głównie panie. Dowiedziałem się o akcji Agnieszki w bibliotece przy Baleya, nazywa się popołudnie z Żółwikiem Franklinem. ...prowadzę zajęcia plastyczno – literackie i lekcje dla przedszkolaków. To mój pomysł dla najmłodszych. Mam z tej pracy dużo satysfakcji i czasami słyszę na ulicy - „ooo to nasza kochana pani od Franklina”, czego więcej można chcieć..... Obejrzyj inne fotografię Jeśli chcesz zrobić sobie profesjonalne zdjęcie i przedstawić się mieszkańcom Ochoty to skontaktuj się z nami ludzieochoty@gmail.com tel. 527 257 067