Reklama

Andrzej

Widać, że społeczeństwo się reperuje

 

We Włochach, po jakimś meczu zniszczyli 35 drzewek a na Szczęśliwicach sam wyłowiłem 25 flaszek ze stawu.

Pamiętam, dobrze pamiętam te rozwydrzone dzieciaki – to chuligani, zdewastowane ławki i pety wszędzie pety i butelki po alkoholu. Dzisiaj tego nie ma panie”

Pan Andrzej od ponad 20 lat pracuje przy konserwacji zieleni na terenie Ochoty.  Wstaje o 4 rano żeby zdążyć na siódmą do pracy. Dojeżdża z okolic Czerwińska k/ Modlina własnym samochodem.

Spotykamy się na Pruszkowskiej przy stawie. Siadamy na ławce obok oczka wodnego.

Widok niesamowity, jak w bajce – inaczej zapamiętałem to miejsce, nie tak to wyglądało 10 lat temu.

„czyścimy staw, nie, nie butelek nie ma, konserwujemy pomost i dbamy o cały ten teren”

Telefon przerywa nasza rozmowę. „..nie mogę rozmawiać, zadzwonię  później – nara. Syn dzwonił”

Patrzę ze zdziwieniem – nara?

„ nieraz, eleganckie panie albo panienki z pieskami zaczepiają i chwalą to miejsce. A jak tu pięknie a jak ładnie. I to tak cały czas - robić nie dają – mógłbym z panem tak gadać i gadać, ale to już fajrant i chłopaki czekają, muszę lecieć – nara” Nara odpowiadam.


Obejrzyj inne fotografię

Jeśli chcesz zrobić sobie profesjonalne zdjęcie i przedstawić się mieszkańcom Ochoty to skontaktuj się z nami ludzieochoty@gmail.com  tel. 527 257 067

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do