Konie, konie, konie. Wiosną, latem czy zimą w deszczu czy upale najważniejsze to wskoczyć na „Rudego” i galopem gnać przed siebie. Co za różnica jaka jest pogoda – mówi. Kocha nie tylko konie, wszystko co ma cztery łapy to przyjaciel. Ania jest wnuczką „Sybiraków” z Ochoty, którzy przebyli długą drogę powrotną do kraju. W ich przekonaniu była cudownym dzieckiem. Dzisiaj to dziecko. ma prawie 180cm wzrostu i studiuje na SGGW. Obejrzyj inne fotografię