Reklama

Bożena

Bożena ma stragan warzywno- owocowy na ulicy Filtrowej, obok poczty. Kilka metrów dalej, w kierunku Placu Narutowicza, są dwa następne, które maja zniknąć, ponieważ nie mają zgody Zarządu Dróg Miejskich na tzw. miejscówkę. Warzywniak Bożeny nie jest zagrożony, ale kobieta w pełni się solidaryzuje z kolegami po fachu i życzy im pozytywnego obrotu sprawy.

.... ja nie muszę się martwić o swój stragan, ale współczuje moim kolegom i jestem za tym żeby tu zostali. Tyle lat się znamy i razem pracujemy a tu, taka sprawa. Przy wsparciu mieszkańców okolicznych domów, dzielnicy Ochoty i radnych, może ZDM zmieni zdanie i pozwoli im tu zostać. Szkoda by było, gdyby musieli stąd odejść. Póki, co, stoją bez zgody i płacą mandaty wystawiane przez Straż Miejską. W 2014 roku, zapewniano nas, że nic się nie zmieni, tylko jeden stragan musi stanąć obok poczty i padło na mnie.

Po dwóch miesiącach „urlopu” wróciłam do pracy. W zimie nie da się pracować, trzeba zamknąć interes i iść na przymusowy odpoczynek. Teraz wiosna, klientów więcej, więc powinno być dobrze.

Ale to tak na styk, bez kokosów. Konkurencja jest bardzo duża i zdrowie nie to. Ciężkim nakładem pracy na skromne życie wystarczy. Zastanawiam się jak będę żyła za lat kilka, czy będę miała, z czego żyć i czy będę siły miała.

Byłam kilka dni u znajomej w Holandii, to trochę inny kraj od naszego. Ludzie są dla siebie bardzo mili, uśmiechnięci i tam się bardzo dba o starszych. I tak powinno być tutaj. Ja lubię ludzi i mam stałych klientów, z którymi się bardzo zżyłam. Są przesympatyczni i wierni, bo przychodzą do mnie. Jeśli pójdę na emeryturę, to właśnie tego mi będzie brakowało najbardziej, moich kochanych klientów.....
 

POZNAJ WIĘCEJ LUDZI OCHOTY

Jeśli chcesz zrobić sobie profesjonalne zdjęcie i przedstawić się mieszkańcom Ochoty to skontaktuj się z nami     ludzieochoty@gmail.com

Reklama

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do