Okazuje się, że wyremontowana niedawno kładka nad torami kolei radomskiej jest zwykłym bublem i ma tyle wad ile dziur w szwajcarskim serze. Projektodawca i wykonawca „zapomniał” o podjazdach dla niepełnosprawnych na wózkach i matek z małymi dziećmi. Drugim poważnym mankamentem jest brak poręczy, a utrudnienie te dotyczy wszystkich użytkowników kładki, w szczególności osób starszych i niepełnosprawnych. Zamontowana po remoncie balustrada jest na takiej wysokości, że niemożliwością jest przytrzymanie się jej krawędzi. Zresztą szerokość krawędzi balustrady i tak nie pozwala na objęcie jej ludzką dłonią. W wyniku tego budowlanego partactwa, wymienione powyżej osoby zmuszone są korzystać z bardziej odległych przejść w al. Krakowskiej i al. Żwirki i Wigury, które nie posiadają takich barier architektonicznych. To bulwersujące, że po sześciu latach starań o remont kładki, zrobiono zwykłą – choć estetycznie ładną – prowizorkę. Otrzymujemy bardzo dużo próśb o pomoc w tej sprawie od osób, które z wymienionych przyczyn, nie mogą korzystać z tego potrzebnego im przejścia. Piszący te słowa są w chwili obecnej kandydatami do rad dzielnic: Ochoty i Włoch. Obiecujemy, że w przypadku uzyskania mandatu radnego w wyborach samorządowych w dniu 16 listopada br. podejmiemy natychmiast działania, które doprowadzą do poprawy wszystkich bubli na kładce. Dariusz Kałwajtys – kandydat do rady dzielnicy Włochy, Jacek Gomółka – kandydat do rady dzielnicy Ochota.