Do Krakowa zaprosił nas Smok Wawelski. Wysłał zaproszenie listem poleconym. Na miejscu broniliśmy Jego dobrego imienia i smoczego honoru. Jechaliśmy pociągiem Pendolino, który pędził. Na dworcu w Krakowie powitała nas Pani Ania, znajoma smoka. Zwiedziliśmy Planty. Weszliśmy na Wieżę Zygmuntowską (baaaaaaaaaaaaardzo wysoką). Wysłaliśmy karty pocztowe kupione w Sukiennicach. Odwiedziliśmy smoka w jego mieszkaniu. Jedliśmy obiad w restauracji i pycha lody. Wróciliśmy prawie w nocy. Wszyscy na nas czekali i cieszyli się na nasz widok. Smok jest niewinny, lubi jeść warzywa i kluski leniwe. Gabrysia, Ignaś G., Julka, Helenka, Marysia – dzieci z Przedszkola 114