Jan ma 85 lat, jako 13 letnie dziecko, brał udział w Powstaniu Warszawskim i został wywieziony do obozu jenieckiego pod Hamburgiem. W 1945 roku, role się odwróciły, strzegł jeńców niemieckich pod banderą aliantów. Kiedy zapytano, gdzie jego dom, z trzech „ofert” pobytu wybrał Polskę. Wielu zostało w Niemczech lub wyjechało za ocean. Jan był dzieckiem szczęścia, przeżył bombardowanie, powstanie, obóz, bezpośrednie strzały do niego, został wyciągnięty z gruzów w Warszawie. Niedoszły student i pilot szybowcowy bez uprawnień z racji swojej przeszłości. Dzisiaj nie narzeka zbyt wiele, jest elokwentny i dystyngowany w mundurze oficera Wojska Polskiego. Mąż, ojciec, kombatant i żołnierz, dla którego wojna zaczęła się zbyt wcześnie. ...moja troską jest, przede wszystkim moja rodzina, ponieważ jest najważniejsza. Troszczę się tak samo o kolegów kombatantów i żołnierzy z oddziału „Iwo”, których niewielu pozostało. Jestem w Związku Powstańców Warszawskich i prezesem Dzielnicowego Koła Kombatantów na Ochocie, ta funkcja upoważnia mnie, do wszelkich działań i pomocy moim koleżankom i kolegom. Jestem z Pomorza, niedaleko Torunia. Kiedy weszli Niemcy, wyszliśmy z domu tak jak staliśmy. Bez niczego. Zabrano nam wszystko; dom, gospodarstwo i godność. Do Warszawy przyjechałem w grudniu 1939 roku, w poszukiwaniu ojca, który brał udział w obronie stolicy. Tutaj przeżyłem okupację i powstanie, w którym brałem udział. Później były obozy i służba w Hamburgu. Do zniszczonej Warszawy, wróciłem pierwszym transportem, który jechał do Polski. Pracowałem, odgruzowywałem miasto, tutaj poznałem moją małżonkę i założyłem rodzinę, która jest moją ogromną radością. Wszyscy się czujemy w miarę dobrze i żyjemy w wolnym kraju. To są podstawy do radości. Polska jest wolna, ale nie wszyscy chyba zdają sobie z tego sprawę. Trzeba docenić to, co się ma i nie igrać z losem. Musimy pamiętać i szanować, to, co uzyskaliśmy i odzyskaliśmy po 1989 roku. Demokracja ma wiele przywilejów, ale to nie znaczy, że można w niej robić, co się chce. Trzeba docenić to, że jesteśmy wolni. Wolność to stan, w którym człowiek nie czuje się zagrożony. I ja, tak się czuje..... POZNAJ WIĘCEJ LUDZI OCHOTY Jeśli chcesz zrobić sobie profesjonalne zdjęcie i przedstawić się mieszkańcom Ochoty to skontaktuj się z nami ludzieochoty@gmail.com