Reklama

Krysia

Panią Krysię spotkałem przy tzw. podkowie, siedziała na ławce i zbierała siły na drogę do rehabilitanta. Przed nami ulica Mołdawska, działki przy kościele i kładka nad torami. Zastanawiałem się, w jaki sposób ta 84 letnia kobieta, przejdzie o kulach, po schodach na druga stronę. Przeszła z ogromny wysiłkiem.

W trakcie naszego „spaceru”, dowiedziałem się, że mieszka na Ochocie od 1953 roku. Z początku blisko Dworca Zachodniego, potem Korotyńskiego, Słupecka a teraz na ulicy Mołdawskiej.

...przez całe swoje życie spotykałam się z ogromną serdecznością i dobrocią ludzi. Teraz także, kiedy wróciłam ze szpitala umordowana i zestresowana, panie z mojego sklepu, bez słowa przynosiły mi zakupy raz, drugi i trzeci, kiedy tylko potrzebowałam. Wszytko mi przyniosły. Za tę usługę nigdy nie wzięły grosza ode mnie a mogły, bo dostarczają zakupy do domów. Jakie to było miłe.

Kiedyś to było zwyczajne, teraz jest trochę inaczej. Wtedy tę dobroć widziało się, na co dzień i ludzie byli dla siebie bardziej życzliwi, bliscy. Ale, ale ja i dzisiaj nie mam, na co narzekać. W ostatnich latach w szpitalu była dwadzieścia razy i zawsze, zawsze otrzymywałam pomoc...

Jako dziennikarka w popularnej gazecie, prowadziła dział kulturalny, starała się być z dala od polityki, jak mówi ze względu na dzieci. W tamtym okresie spotkało ją również wiele dobra, kiedy zachorował poważnie jej syn, pomoc oferowało jej wiele osób. Pytano ją „ jak można ci pomóc” Otrzymała wtedy pomoc i jest za to wdzięczna. Ta pomoc nie działała w jedną stronę, pani Krysia dostaje wiele serca, ale i sama dużo daje innym. Lata temu założyła Klub Seniora „Tulipan” na Mołdawskiej i...

...przez całe swoje życie byłam nastawiona na pomoc innym. A „Tulipan” to były lata 80 te, nie mieliśmy lokalu, ani, ani, ani nic proszę pana. Pierwsza przygarnęła nas biblioteka, potem szkoła, później dostaliśmy lokal pod poczta na Baleya. W końcu przyznano nam 100 metrów pod pawilonami na Mołdawskiej. Wszyscy mi pomagali, jak pięknie urządzili to miejsce. Proszę pana, teraz tam jest wszytko, wszystko, co tylko dusza zapragnie. Za nic nie płaciłam, otrzymałam ogromną pomoc od Ośrodka Kultury Ochoty, od Urzędu Dzielnicy i wielu, wielu innych...

Odprowadziłem Panią Krysię do kładki, pożegnałem swoja bohaterkę życząc jej zdrowia i pogodnych Świat Wielkanocnych od „LO” również .

 

OBEJRZYJ WIĘCEJ LUDZI OCHOTY


Jeśli chcesz zrobić sobie profesjonalne zdjęcie i przedstawić się mieszkańcom Ochoty to skontaktuj się z nami     ludzieochoty@gmail.com    tel. 505 122 848 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do