Reklama

Michał

Od pewnego czasu marzy mu się własna mała restauracja.

 

Duży facet w białym kitlu z ręką w gipsie, nie specjalne chciał rozmawiać, ale z minuty na minutę się rozkręcał. Okazał się miłym gadułą.

Jego specjalność to kuchnia włoska, ale zna dobrze meksykańską i polską. Jako kucharz pracuje już 7 lat, tutaj na Pl. Narutowicza kilka miesięcy. Jest szefem kuchni, pomocnikiem kucharza i pracuje na zmywaku. W kuchni musi robić wszytko sam, ale lubi tą pracę. Chce poznawać kuchnie świata, uczyć się i stawiać czoła nowym wyzwaniom.

„...tutaj przy placu miało być spokojnie i kameralnie a jest Tajwan.  W weekend przychodzi masa osób, zamiast jeść to czekają, bo nie daję rady. Myślałem, że czasami podejdę do stolika, przywitam się, zapytam jak smakuje i będę życzył ludziom fajnego wieczoru a ja ledwo się wyrabiam ”

Do południa nie ma dużo pracy - jest spokój, ma czas na przygotowanie menu na następne dni. Wie, co zaproponuje gościom. W poniedziałek mięsa, wtorek na zielono, czwartek owoce morza, w piątek świeże ryby, sobota i niedziela mix, wszystkiego po trochu. Co w środę?  - jeszcze nie wie, ale coś wymyśli. Ten tydzień może być trudny, ponieważ ma rękę w gipsie.

„siedzę spokojnie, autobusem do domu mam prawie godzinę jazdy. To sobie siedzę. I co? Co raz dostaję plecakiem po głowie, mówię do gościa weź ten plecak miedzy nogi, bo ciągle mnie trącasz. Spokój. I znowu dostaje kilka razy, wstaję i jeszcze nie powiedziałem słowa a to bydle opluło mnie. No to go leje w dziób – ciasno jest. Za drugim razem nie trafiam i z całych sił walę w metalową rurkę i patrz ręka w gipsie”

Pomimo kontuzji wie, ze sobie poradzi, musi sobie poradzić. Od pewnego czasu marzy mu się własna mała restauracja. Już ma nazwę wymyślona przez kolegę „Grubo na Maxa” frutti di mare „pokazujesz, co chcesz zjeść a ja to przyrządzam, nie ma takiej knajpki w Warszawie, byłbym pierwszy”

Własna restauracja to duża inwestycja, odkłada pieniądze, ale to wszytko mało. Jeśli znajdzie wspólnika to wie, że mu się uda. „u mnie zjesz świeże owoce morza, muszą być świeże to mus i narzucę swój smak, kucharz powinien nadać smak w swojej knajpie – poezja”
 

Obejrzyj inne fotografię

Jeśli chcesz zrobić sobie profesjonalne zdjęcie i przedstawić się mieszkańcom Ochoty to skontaktuj się z nami ludzieochoty@gmail.com  tel. 527 257 067 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do