Reklama

Problem z chodnikiem na Szczęśliwickiej

13/06/2022 01:15

W poprzednią niedzielę 5 czerwca otrzymałem mejla od zaniepokojonego mieszkańca okolicy Szczęśliwickiej o wybrakowanych i popękanych nowych płytach chodnikowych na tej ulicy. Niezwłocznie udałem się w poniedziałek po pracy na oględziny chodnika. Szukałem dość długo i wreszcie zauważyłem na wysokości numeru 70 dwie płytki z ukruszonymi rogami. Zgłaszający problem uczulał mnie abym wpłynął na inwestora, aby lepiej przyjrzał się takiej fuszerce i czy nie występuje tam problem z podbudową. Sam mogłem się przekonać, że z założenia wymiana starego chodnika na nowy odbywała się raczej według najlepszych zasad-zrywane podłoże, nawożone nowe wraz z podsypką cementową i raczej nie widać było roboty "na skróty". Wieczorem odpisałem do zainteresowanego, że owszem znalazłem te dwa miejsca, ale chyba moja tam obecność spowodowała zainteresowanie pracujących w okolicy robotników gdyż jeden zbliżył się i obserwował mnie jak robiłem zdjęcia (udając, ze przenosi wygrodzenie dalej). Myślałem, ze zaraz poprawią to miejsce i uspakajałem, że dalej zobaczę jak trochę więcej zrobią chodnika to jak przybędzie wad nie omieszkam o tym napisać. W sobotę, czyli 11 czerwca wybrałem się jak obiecałem na przegląd i niestety stwierdziłem, że jedno z tych ukruszeń pomimo tego, że posypano na całej powierzchni piachem to szybko znalazłem. Drugie szukałem, szukałem i nie udało się znaleźć. Reszta chodnika poza małymi mankamentami (nierówne fugi, nierówne poziomy -ale bez klawiszowania) to raczej na jak na tak dużej powierzchni to i w ekspresowym tempie zrobiony to nie ma, co dużo narzekać. Nie mniej ja, jako stary zrzęda zastanawiam się, po co było tam tak szybko robić remont chodnika jak poprzedni nie był w opłakanym stanie? Ale cóż bogatym nie ma, co zarzucać- maja pieniądze to niech szastają. Są miejsca na Ochocie, że o taki stary chodnik mogą ludzie tylko pomarzyć. Podobnie było jak pisałem o ulicy Węgierskiej gdzie mieszkanka zwracała uwagę, ze chodnik mieli nawet nowy a zmieniono im na ten nowoczesny z płyt 50 tek i prosiła abym zobaczył, jaki chodnik mają na Lelechowskiej. I jeszcze jednam skromna uwaga. Skoro furę kasy wywalono na zmianę chodnika to czy nie można było przy tak cennej inwestycji dorobić dojazd do "Legalnego i nielegalnego parkingu, przy Szczęśliwickiej 70". Dalej mamy udawać, że niby wszystko jest w porządku i zgodnie z literą prawa? Czy na wysokich stanowiskach już nie obowiązuje jakieś myślenie zdroworozsądkowe? 

Zapraszamy na wydarzenia:



Czytaj również:








Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do