Reklama

Stanowisko Rady Dzielnicy Ochota w sprawie projektu Tempo 30

Jerzy Kowaliszyn Kowaliszyn Informator Ochoty i Włoch

09/03/2023 03:23

Czy czeka nas prawdziwa rewolucja komunikacyjna w Warszawie? Czy miasto stanie w korkach? – Niestety, istnieje takie prawdopodobieństwo. Władze Warszawy z Prezydentem Rafałem Trzaskowskim na czele pod naciskiem wszelkiej maści organizacji zrzeszających aktywistów miejskich forsują projekt wprowadzenia na większości stołecznych ulic ograniczenia prędkości poruszających się aut do 30 km na godzinę. Argumentem ma być zwiększenie bezpieczeństwa na ulicach miasta. – Jednak czy wprowadzenie takich ograniczeń wpłynie na poprawę bezpieczeństwa? – Nie wiemy. Wiadomo, natomiast, że z pewnością spowoduje utrudnienia w ruchu, „zakorkuje” miasto.

Temat był poruszany podczas wczorajszej Sesji Rady Dzielnicy Ochota. Najpierw na Komisji Przestrzennej wysłuchano informacji w sprawie konsultacji z Mieszkańcami przeprowadzonych w dniach 14 października – 22 listopada 2022 r. (przygotowanie, przebieg, frekwencja, opinie) w sprawie strefy Tempo 30, którą przedstawił przedstawiciel Biura Zarządzania Ruchem Drogowym.

Następnie swoją opinię w tej kwestii wyraziła Rada Dzielnicy Ochota w podjętym stanowisku. Zacytujmy fragment stanowiska podjętego przez radę:

„Rada Dzielnicy Ochota m.st. Warszawy, kierując się zasadą dobra wspólnego oraz troską o bezpieczeństwo i komfort wszystkich uczestników ruchu drogowego, wyraża zdecydowany sprzeciw wobec planów władz m.st. Warszawy objęcia strefami ruchu uspokojonego „Tempo 30” prawie 90,5% powierzchni miasta i na długości około 65% wszystkich dróg, w tym dróg na Ochocie.

Bezpośrednie przenoszenie „eksperymentów” z Holandii, Niemiec czy Szwajcarii na grunt Polski, szczególnie w zakresie próby narzucenia doktrynalnego postrzegania filozofii uspokajania ruchu na drogach publicznych oraz wprowadzania nowych paradygmatów planowania transportu, tak bezkrytycznie popierane przez aktywistów miejskich i bezrefleksyjnie przyjmowane przez władze m.st. Warszawy, nie znajduje uzasadnienia w aspekcie kulturowym, obecnie obowiązujących systemach komunikacji w Polsce, przyzwyczajeniach i funkcjonalnych przesłankach. Z Warszawy nie można zrobić Amsterdamu, Brukseli czy Berlina”.

W stanowisku zwrócono uwagę na fakt, że Warszawa nie posiada dostatecznie rozbudowanej sieci metra, skracane są linie autobusowe, co spowoduje, że wprowadzenie strefy Tempo 30 tylko pogłębi złą sytuację, ponieważ nie zmniejszy się ilość aut na warszawskich ulicach.

Dalej w stanowisku czytamy:

„Stoimy na stanowisku, że propozycja wprowadzenia stref „Tempo 30” jest nieuzasadnionym wydatkowaniem publicznych środków. Ponadto, nastąpi deprecjacja prawa – już obecnie mamy problemy z powodu zbyt dużej ilości bezzasadnych ograniczeń, których kierowcy nie respektują, a wprowadzenie tak radykalnych i nieuzasadnionych regulacji w ruchu drogowym spowoduje tylko pogłębienie tego zjawiska”.

Należy też zwrócić uwagę na bardzo istotne zagrożenie, w przypadku wejścia w życie tego projektu, -wprowadzenie strefy Tempo 30 może spowodować wydłużenie czasu przejazdu komunikacji miejskiej i zniechęci pasażerów do transportu zbiorowego. Badania dotyczące zużycia paliwa i emisji spalin oraz dotyczące wypadków dowodzą, że szybkość 50km/h jest optymalną dla aglomeracji miejskiej.

Sprawozdawcą projektu w imieniu mieszkańców był radny Cezary Król (Zawsze z Ochotą). Przypomnijmy, że mieszkaniec Ochoty Piotr Guzek zarejestrował w urzędzie komitet w sprawie wniesienia pod obrady Rady Dzielnicy stanowiska w sprawie projektu Tempo 30. Inicjując akcję Pan Piotr powiedział nam:

„Myślenie, że zawężanie dróg, ograniczanie liczby pasów jezdni, podnoszenie opłat za parkowanie, rozszerzenie strefy niestrzeżonego płatnego parkowania (SPPN) doprowadzi do zniechęcenia mieszkańców do używania indywidualnego transportu samochodowego jest irracjonalne i pozbawione podstaw”.

Musimy pamiętać, że stanowisko Rady Dzielnicy Ochota nie jest wiążące dla władz Warszawy. Ważne jednak, że Rada Dzielnicy Ochota przyjęła stanowisko w sprawie Tempo 30. Może ktoś w ratuszu zastanowi się, czy jest sens wprowadzania tego szkodliwego, zdaniem Rady Dzielnicy Ochota, projektu? Może ktoś podpowie Prezydentowi Warszawy Rafałowi Trzaskowskiemu, że uleganie namowom kilkudziesięciu osób zrzeszonych w kilku organizacjach pozarządowych (czytaj aktywistów miejskich) to nie jest dobry pomysł na rozwój i funkcjonowanie miasta.
foto. Informator Stolicy