Stał sobie niewielki baraczek drewniany i kiedyś w swojej świetności służył okolicznym mieszkańcom. Cywilizacja i przepisy sanitarne wymusiły zaniechania tam działalności (w obecnych czasach tylko galerie są na topie-choć w galeriach to raczej się ogłada podziwia i zwiedza). Jak są promocje to choćby z 10 pakietów po 10 rolek papieru toaletowego, (bo to idzie wojna i trzeba czymś zapełnić plecak ewakuacyjny). Teraz po Drewutni pozostały tylko dorodne krzaki i pustka. No cóż mieszkańcy okolicznych bloków są widać zamożni, że nie potrzebują na swoim terenie żadnych obiektów, które by im się przydały i przynosiły zyski i podatki. Rakowiec Południowy ma wiele pustostanów, które by przyniosły jakieś podatki, ale, po co? •Zaraz obok dawnego warzywniaka czy baru, stoi już murowany pawilon i co? Pusty i jedynie niewielkie pomieszczenie jest zajęte. Jakby odremontował można by było sensownie wykorzystać, ale chyba tylko się czeka, aby zburzyć i albo plomba albo powiększenie parkingu. Parków kieszonkowych chyba już w tym rejonie wystarczy. Jest jeszcze wiele i bardzo wiele miejsc na Ochocie, które nawet nie maja takich marzeń jak tutaj w bogatszej części Ochoty. Może już czas rozejrzeć się i starać się wykorzystać wszystko, co jest na tym terenie a mogłoby przynieść jakieś dochody z tego rejonu a nie tylko wydatki na cele reprezentacyjne i poprawę zieleni na i tak nieźle zazielenionej części dzielnicy. Inni maja gorzej.