Tadeusz siedzi na ławeczce przy pl. Narutowicza, patrzy na ludzi i spojrzał w moja stronę. Podszedłem, przedstawiłem się i zapytałem czy poświęci mi kilka minut. ...a dlaczego by nie.. Pytam o zdrowie i co słychać. Rozmowa jest dość trudna i niemrawa, ale z każdą minutą rozkręcamy się. ...patrzę sobie na ludzi, ile młodzieży, ładnej młodzieży i wszystko wie pan się śpieszy i te telefony, idzie i rozmawia, co on słyszy? I ulice, jak to się wszystko zmienia. Ładnie jest.... ale inaczej. Tadeusz od dawna mieszka w starym budynku przy Filtrowej, pamięta tę ulicę i chętnie wspomina. ...kiedyś była tu jedna kawiarnia, poczta i apteka. A i był krawiec, szewc, zegarmistrz, a dzisiaj restauracja na restauracji, jedna obok drugiej. Tłumaczę mojemu rozmówcy, że to bary i bistra. Bary .... jakie bary, to są knajpy z wódką. Jest wódka jest, więc to restauracje – knajpy, a nieważne, jak zwał tak zwał, ale wódka jest. Bar też tu był, ale mleczny taki studencki. Tu zawsze byli studenci, teraz też są, sami młodzi i zabiegani. Wszyscy się śpieszą, za czym, pytam? Tutaj zawsze był ruch, to takie centrum. Jest kościół, pętla a już nie ma, ale była. Lubię tutaj przychodzić, usiądę sobie i popatrzę jak ludzie żyją i jak to się zmienia. I wie pan nie wszytko rozumiem z tego, co teraz i zastanawiam się czy coś tracę?.... Obejrzyj inne fotografię Jeśli chcesz zrobić sobie profesjonalne zdjęcie i przedstawić się mieszkańcom Ochoty to skontaktuj się z nami ludzieochoty@gmail.com tel. 527 257 067