Reklama

Asfaltowanie Korotyńskiego - armagedonu nie było, ale…

09/06/2020 01:22

Mamy za sobą jeden dzień zawieruchy wokół ulicy Korotyńskiego i jej asfaltowania. Szykowało się na wielki paraliż i nawet z rana w sobotę jak ujrzałem więcej ludzi machających bezładnie łapkami a mniej do roboty, obawiałem się, że w jeden dzień nie skończą. Przejechałem się w południe i już było lepiej - ci od gadania wystrojeni w odblaskowe kamizelki poznikali i na placu boju pozostali tylko czynni pracownicy. Od razu robota poszła i to od razu lepiej niż po południowej stronie ulicy gdzie w tygodniu zalano nowy asfalt, ale raczej tak bardziej nierówno. •Krawężniki na przejściach i przy miejscach parkingowych nie wyszły tak ładnie jak na części północnej. Mimo wszystko jest teraz szalona różnica pomiędzy tym co było a tym co jest . Co prawda nie byłbym Pawlonkiem gdybym nie wyraził niedosytu - brakuje jezdni prowadzącej do parkingu za blokiem Korotyńskiego 48 i Rossmanem. Na dokładkę wygląda teren po asfaltowaniu, jakby odbyła się tam szybka ewakuacja, gdyż pozostawiono sporo śmieci po sobie.Jednak za asfaltowanie Korotytńskiegop dałbym 3-.

Czytaj również:

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do