Przeszło rok temu pisałem o problemie parkujących samochodów na ul. Skorochód Majewskiego. Zrobiłem to na wyraźne życzenie kilku mieszkańców okolicznych bloków (także i kierowców - to jest ważne, ponieważ ktoś mógłby mi zarzucić, że jestem rowerzystą i robię nagonkę na kierowców). Jeden nawet mi obiecał, że jak dostanę mandat radnego i nic z tym nie zrobię, to będę musiał chyłkiem przemykać między blokami. Mimo, że radnym nie zostałem, to problem pozostał. Ulica dalej jest dwukierunkowa i parkowanie odbywa się po obu stronach, zajmując w niektórych miejscach nawet cały chodnik. Pomimo zawłaszczenia chodnika przez parkujące samochody, to ulica jest bardzo znacznie zwężona. Najgorszy jest odcinek ulicy od szkoły nr. 264 - do ulicy Korotyńskiego. Jako rowerzysta, często w tym miejscu mam problem z mijającymi samochodami. Jeszcze jak trafię na „tubylca” to udaje się w miarę kulturalnie ominąć samochód.Gorzej jak trafią się osoby odwożące dzieci do szkoły (oni jakoś inne prawo widać mają?). Przez taki bałagan cierpią kierowcy, piesi i „strachliwi” rowerzyści. Niedawno na łamach Informatora, w artykule „Konsultacje społeczne” Cezary Król napisał, że jest niezadowolony z przebiegu jednokierunkowych ulic na Rakowcu południowym. Tutaj w przypadku ul. Majewskiego należałoby także rozważyć, czy nie zastosować jednokierunkowego ruchu? Dzięki temu liczba legalnie parkujących samochodów może wzrosnąć. Ulica nie jest z gumy. Pieszym też należy się jakaś przestrzeń. Następnym problemem są słupki – jak widać na załączonym zdjęciu - z końca ulicy Majewskiego. Co z tego, że są i stoi zakaz zatrzymywania i postoju jak pomysłowość zdesperowanych kierowców jest sprytniejsza. Miłośnikom tych niby ładnych słupków polecam jeszcze wycieczkę na plac Narutowicza. Tam naprawdę są ładne i wypasione słupki. Co z tego - samochody też tam za nimi ładnie stoją. Tak więc słupki to jest element ożywienia architektury, czy potrzeba „zasieków na kierowców”? Czy dalej nas stać na topienie publicznych pieniędzy na słupki, które zastępują (albo i nie zastępują) kulturę i przestrzeganie prawa i przepisów drogowych? Czy wszystko damy radę wygrodzić słupkami ?