Tym razem doroczne śniadanie wielkanocne odbyło się w Niedziele Palmową. Szkoda, bo jednak ludziom samotnym i ubogim najbardziej doskwiera samotność właśnie w niedzielę wielkanocną. Naszym zamiarem organizując pierwsze śniadanie było właśnie to, aby być z ludźmi potrzebującymi nie wtedy, kiedy my mamy czas, ale wtedy, kiedy oni pozostają sami. Miejmy nadzieję, że urząd wróci w przyszłym roku do tej tradycji i Alleluja zabrzmi na Ochocie wtedy, kiedy chrześcijanie siadają do wielkanocnego stołu. Są również dobre informacje. Pierwsza to taka, że w tym roku znaleziono lepsze miejsce na śniadanie, czyli salę gimnastyczną w szkole 61 przy Białobrzeskiej, czyli w samym sercu dzielnicy. Sala jest też bardziej przytulna i ma lepsze zaplecze gastronomiczne. W śniadaniu wzięło udział blisko 150 osób. Dla wszystkich wystarczyło jedzenia i dobrych słów. No i jak co roku wolontariusze z fundacji EVA z panią Ewą Łukasik na czele spisali się tradycyjnie na medal. Zachęcamy do obejrzenia zdjęć i do zobaczenia za rok w Niedzielę Zmartwychwstania.