- Afryka! - wysapał dziś zza biurka mój kumpel z pracy, odstawiając butelkę mineralnej. - Aha – burknąłem za całą odpowiedź; i nie dla tego, że ze mnie szczególny prostak, ale wiedziony odruchem Pawłowa natychmiast przyssałem się do własnej. Myślę, że identyczne scenki od wielu dni rozgrywają się w każdym z zakamarków Polski, bo 320 to „nie w kij dmuchał”. - Totalny odlot – postarałem się nadrobić towarzyską zaległość, wkrótce po przełknięciu potężnego „grzdyla” zimnej Nałęczowianki. - Aha – zrewanżował się kumpel, ponownie przypinając się do plastykowej szyjki. Na więcej nie było stać żadnego z nas. Tym bardziej, że do fajrantu było jeszcze ze dwie godziny, a robota „że nie zając”, nie miała zamiaru kulturalnie oddalić się w siną dal, a wręcz przeciwnie – wgapiała się w nas świdrującymi oczkami szefa zza ściany. „A te czarne dzieciaki to pewnie już wracają” - przemknęła mi niespodziewana myśl, gdy ponownie sięgałem po mineralną. - „10 litrów w wiadrze na głowie” - pojawiła się kolejna. - „Każde z nich posuwa jakieś 5 do 10 kilosów w jedną stronę, a u nas starczy kurkiem pokręcić. Cieniutko tam mają. Oj cieniutko” - aż pokiwałem głową wczuwając się w dzieciaka, który o 2. po południu taszczy wodę dla całej rodziny. Uniosłem butelkę i spróbowałem postawić ją sobie na głowie. Przez chwilę, mim butelka gruchnęła o blat biurka, majtałem łepetyną na lewo i prawo. - Mózg ci usmażyło? - szczerze zaniepokoił się kumpel. - Nie, zraz wyjaśnię – odpowiedziałem gromadząc siły na krótka przemowę. Słowa dotrzymałem. Mimo żaru i duchoty opowiedziałem mu jak zbieraną makulaturę zamienia się w wielki luksus – studnię czystej, bo głębinowej wody w afrykańskiej wsi. Oczywiście, pochwaliłem się, że u nas na Ochocie już drugi rok zbieramy w tym celu papier, tekturę, stare gazety i książki; że w kwietniu w parafii św. Jakuba zebrano w ciągu dwóch dni 3,5 tony, a w maju w parafii Opatrzności Bożej kolejne 2,5 tony. Na koniec wymownie pokazałem paluchem na kluczyki od samochodu. - Przejrzyj piwnicę i wal na Ochotę. Tym razem będziemy zbierać przy Opaczewskiej. Najbliższa zbiórka makulatury odbędzie się 24 i 25 czerwca w parafii NMP Królowej Świata /ul. Opaczewska/