Reklama

Marta

Marta to przesympatyczna 30 latka, otwarta i przyjacielska. Pracuje w sklepie spożywczym, przy ulicy Pruszkowskiej 5, ponad 10 lat. Nie narzeka na zarobki ani na godziny pracy. Obok są dwa inne, duże sklepy, ale nie są zagrożeniem dla Marty. Ten sklep, niby się nie różni od inny, a jednak.

...nie obawiamy się konkurencji, ten sklep ma klimat i wiernych przyjaciół, z którymi mamy wspaniały kontakt. Przychodzą  do nas po zakupy, od wielu, wielu lat. Większość znam z imienia, pani Basia, Ania jej wnuk  Piotruś, są też osoby samotne, które przychodzą po zakupy i chcą pogadać. I rozmawiamy, czasem pomożemy, doradzimy i wesprzemy jak trzeba, tutaj mieszkają starsi ludzie.

Kiedyś jedna klienta zostawiła w sklepie swoją córeczkę, pewnie z tego pośpiechu. Wróciła, przeprosiła i zabrała dziewczynkę. Była bardziej zdenerwowana niż my tutaj. Innym razem, wzięłam młodą dziewczynę na zaplecze, ponieważ źle się czuła. Nie chciała pogotowia, więc posiedziała, odpoczęła i po 2 godzinach poszła do domu. Jest pani, ponad 90 lat, przychodzi i opowiada różne ciekawe anegdotki. My zanosimy jej te zakupy do domu,  po drzwi i wszyscy się cieszą. Dzieciaki z pobliskiej 10-tki, wpadają i chwalą się stopniami, biorą lody lub cukierki i znikają. Śmieszne są te szkraby, swoich jeszcze nie mam, ale będą. Po takiej pracy z takimi klientami, w wolny dzień mąż pyta mnie, „co robimy Martuniu?”, i za 4 godziny jesteśmy w naszych pięknych górach.....
 

POZNAJ WIĘCEJ LUDZI OCHOTY


Jeśli chcesz zrobić sobie profesjonalne zdjęcie i przedstawić się mieszkańcom Ochoty to skontaktuj się z nami     ludzieochoty@gmail.com

Reklama

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do