Północna strona ulicy Trojdena została zagospodarowana w nowoczesne szklane obiekty i wyposażona w dużą ilość parkingów . Jest to teren , jeszcze nie do końca oddany do użytku . Nie mniej jednak można już zaobserwować tam ład i porządek . W tym porządku jednak inwestor zapomniał, że Ochota szczyci się dużą liczbą zieleni , a na jego obszarze jakoś nie widać tego . Kawałeczki trawników są tam w minimalnej ilości . Po drugiej stronie ulicy podwórka są schludne ,zadbane z duża liczbą zieleni i o dziwo z ławkami na alejkach . Zdziwienie jest może niezrozumiałe ,ale ja mieszkam przy ulicy Majewskiego i tam polityka zarządców jest troszeczkę inna (po co kłopoty z siedzącymi patologami-zabrać ławki i po kłopocie). Obraz „sielskiej” ulicy zakłócają parkujące wszędzie gdzie się da samochody . Najlepiej to widać przy sklepie na końcu ulicy ,gdzie stworzono las słupków różnej maści . Na załączonych zdjęciach widać że i tak to nie do końca pomaga . Martwię się teraz ile będzie kosztowała wymiana słupków na te niby ładniejsze –czarne z mało widocznymi syrenkami. Teraz w świetle słonecznym można powiedzieć ,że to może być elementem dekoracyjnym architektury ,ale jak nastaną czarne będzie ponuro. Pomysłem wartym do przemyślenia mogą być kamienne kwietniki zamiast słupków . Z metalowego słupka malowanego farbą ulatniają się tylko szkodliwe opary , z kwietnika możemy mieć pożytek wizualny i poprawić jakość powietrza . Następnym problemem na tej ulicy ,jest to że ,pomimo dużej liczby miejsc parkingowych to samochody tam promują stare wytarte metody parkowania – tam gdzie się da . Parkują na trawniku , na pasie przeznaczonym do jazdy i na wyjeździe pożarowym z Wydziału Udostępniania Informacji M.S.W. i A. Prawdziwym rarytasem w wizerunku tej ulicy jest obiekt we władaniu Zakładu Budowlano –Remontowego na ul. Sanocka 13 . Trochę straszy taka niezagospodarowana ruina i obszerny plac przylegający obok służy jako zaplecze śmietnikowe-parkingowe dla znajomych ,czy ogólnie dostępny płatny parking ? W ciasnej zabudowie miasta i dzielnicy obszar taki powinien być jakoś lepiej zagospodarowany. Zamiast walających się śmietników i placu z trylinki można pomyśleć o jakimś cywilizowanym piętrowym parkingu , a obok powiększyć podwórka okolicznym blokom i zazielenić . Lepiej to zrobić jak najszybciej zanim znajdzie się jakiś deweloper który zacznie wciskać się z jakimś szumnym (w nazwie) osiedlem i zagęści nam zabudowę po swojemu. Przed Zakładem Remontowo – Budowlanym stoją dwa słupy z pordzewiałymi szafami rozdzielczymi , zastanawiam się jak są one chronione że do tej pory „ złomiarze „nie zajęli się nimi po swojemu .