Jakiś czas temu opisywałem brud na pasie rowerowym na ulicy Korotyńskiego pomiędzy Pawińskiego a Majewskiego. Reakcja była natychmiastowa i pasy odzyskały swój nienaganny stan . Niestety była to tylko pojedyncza interwencja i tylko w tym miejscu . Dalej za Pawińskiego w okolicach nowej budowli (boiska) było sporo błota rozjeżdżonego przez pojazdy budowlane . Teraz jeszcze doszło jeszcze więcej błota, piachu i innych nieczystości z prowadzonej dłuższy czas przebudowy skrzyżowania Korotyńskiego z Pawińskiego . Już między świętami , a Nowym Rokiem były próby uruchomienia świateł . Przejechałem się 1 stycznia aby sprawdzić czy działają , niestety jeszcze nie działały . Roboty i sprzęt budowlany zniknął , ale nieporządek został. Porobiłem zdjęcia gdyż w tygodniu ,po powrocie z pracy jest już ciemno ,ale na dzień dzisiejszy 3 stycznia nic się nie zmieniło-dalej aktualne . Późnym wieczorem śnieg przykrył i chyba już tak zostanie. Zastanawiam się jak wygląda sprzątanie ulic?(okazjonalnie?, czy cyklicznie ?). Czy żeby panował na nich porządek potrzeba donosów ,awantur i artykułów? Czy już wszystkie służby miejskie działają tylko jako pogotowie (w nagłych przypadkach) a resztę niech wiatr rozniesie?