Pod koniec kadencji zdarzają się cuda, nagle dla rowerzystów na siłę buduje się twory co to nazywają się dumnie ścieżkami , buduje się w błocie siłownie –skoro ludzie bez pracy nudzą się to niech chociaż nóżkami sobie pomachają . Żeby było ładniej i śmieszniej to stare niedawno postawione słupki w kolorach narodowym wymienia się na gwałt na czarne i gdzieniegdzie pomalowane główki na żółto , żeby nikt sobie nimi krzywdy nie zrobił –(poza rowerzystami , im nie pomalowano). No cóż trzeba pod koniec porobić parę akcji co by elektorat nie mówił ,że nic nie robili. Ano robili ,ale czy z sensem?- kto za to zapłaci w ostatecznym rozrachunku ? Kto zapłaci za powyrywane klapy od koszy na śmieci na placu niedawno oddanym po remoncie za grubą kasę „Pod skrzydłami” ? Można zwalić na pijaczków winę , ale wydaje mi się że projektant wcisnął lipę za dużą kasę . Klapa na 2 zawiaskach i jednym magnesiku to chyba jak na warunki atmosferyczne panujące czasami nam, to za mało. Władze dzielnicy niedawno znalazły parę koszy żeby postawić na ulicach , było to dla mnie miłe zaskoczenie. Po długich oczekiwaniach ktoś nacisnął na sumienie i znalazło się troszeczkę cywilizacji . Już myślałem że skończono z karaniem mieszkańców za śmiecenie i tak jak w filmie ”Miś” skoro kradną to talerze przyśrubować , skoro śmiecą –to kosze pozabierać . Dzisiaj się przekonałem że jednak chyba dalej ta metoda jest stosowana . Mieszkam na jednym ze szczęśliwych podwórek gdzie były ławki. Niestety jako jedyne na tej ulicy bywały oblegane przez „śmietankę towarzyską” . Prosiłem na nieczynnym już forum „Ochoty” o więcej ławek na osiedlu(rozładowało by to natężenie tych jedynych ławek). Nie śmiałem prosić zaraz przy nich o kosze ,gdyż uważałem, że za dużo szczęścia nie należy wymagać, jak na możliwości burmistrza. Zastanawiam się dlaczego zamiast dostawiać ławki ,to zabrali i te co były. Czyżby starszym ludziom wydano zakaz wychodzenia z domu na powietrze? Jeżeli nie mają siły gnać do parku w drugi koniec dzielnicy, to gdzie mogą przysiąść? Jak społeczeństwo ma się integrować ?- w zamkniętych i otoczonych płotami malutkich podwórkach z ochroną i kamerami? Wiem ,wiem zaraz odezwą się Ci co nigdy młodzi nie byli i powiedzą że będą pić i zostawiać taki bałagan po sobie –jak na zdjęciu. Po to kosze , a jak nie pomoże , to na co utrzymujemy za swoje podatki tyle służb ? Straż Miejska do czegoś była powołana ? a i Policja chyba ma jakieś kompetencje? – (niewinnego ukarać, a przed łobuzami się chować?) Najprościej zakazać , unikać problemów, utrudniać możliwości ? –jeżeli tak, to dlaczego skoro raczej każdy wie że ,spaliny z samochodów raczej nie są lekarstwem ani afrodyzjakiem to nie zakaże się jazdy pod oknami osiedli mieszkaniowych, ani rozgrzewania silników? Tak więc Panie i Panowie Radni i Panie Burmistrzu zastanówcie się jak Was ludzie z „dołów” postrzegają i jak oceniają ?- nie słuchajcie tylko swych dobrze opłacanych doradców i zaprzestańcie działalności pod publikę . Wyborcy nie są tylko Ci co Wam „kadzą”. Zastanówcie się co po sobie zostawicie ? „Słupki głupki” i długi w kasie dzielnicy? Zamiast słupków proszę chociaż o parę ławek na jako tako zadbanych podwórkach (następny temat rzeka) i przy nich kosze. Jeżeli to już zrobiłem -koncert życzeń , to jeszcze tylko jedna prośba , zróbcie debatę o bezpieczeństwie na dzielnicy i może parę tygodni będzie widać policję i straż miejską na patrolach .