W dniu 28 sierpnia o godz. 16, 30 po długiej prawie trzy miesięcznej przerwie zebrali się nasi radni na kolejną sesje Rady Dzielnicy. Sesja odbyła się w klimatyzowanej (kiedyś) sali, więc atmosfera była tak jak za oknem -burzowa. Na nic się zdały proste sposoby chyba zaczerpnięte z ratusza warszawskiego(taśmy klejące i palety) u nas wystawienie markowego klimatyzatora o skuteczności 20 do 40 metrów kwadratowych w otwartym oknie podpartym kartonami, aby szerzej się nie otwierało i chłodnego powietrza maiło starczyć dla wszystkich. Niestety mimo tych zabiegów na sali było gorąco i duszno i może, dlatego sesja odbyła się ekspresowo. Ja poradziłem sobie siadając blisko klimatyzatora i od czasu do czasu poprzez teczkę z dokumentami kierowałem sobie chłodniejsze powietrze na siebie. Reszta nie miała tak dobrej okazji. Nawet komputer buntował się w dziwny sposób, gdyż przy sprawdzaniu obecności radnych zawiesił się z komunikatem - Pierwszeństwo ma Lech Barycki . W trakcie sesji okazało się pierwszy raz od lat, że wszystkie skargi złożone na Zarząd Dzielnicy zostały przyjęte prawie jednogłośnie bez większych uwag(może przez temperaturę radni mieli dość i nie rozwijali tematów). Jedynym punktem spornym była sprawa rozdmuchanej przez prasę wygranej wojenki z PIS oraz Ochocką Wspólnotą Samorządową w sprawie zwężenia Grójeckiej. Radna z OWS Dorota Stegienka zwróciła uwagę, że jeszcze decyzja nie powinna była zapaść jak miały się odbyć konsultacje a tutaj ogłasza się wszem i wobec, że już można przyjąć, że mieszkańcy sobie takie rozwiązania życzą. Czy aby takie ogłaszanie zwycięstwa nie jest strachem przed nadchodzącą przegraną? Radna Dorota Patrycja Stegienka (OWS) na koniec sesji zadała niewygodne pytanie dla zarządu Dzielnicy Ochota- czy pomimo braku możliwości budowy odpowiedniej ilości miejsc postojowych pod planowanym TBS przy Grójeckiej z Banacha dalej będzie popierał budowę w tej lokalizacji TBS-u?