Dagmara „uwielbia” pozować do zdjęć. Kim jest? To kobieta, którą trudno nie lubić. Jest dobrym słuchaczem i przyjacielem wielu osób na Ochocie. Jeśli może pomóc, zrobi to nie oczekując rewanżu. Znam ją z Rakowca i nie pamiętam, żeby kiedykolwiek szła sama. Tak, to osoba towarzyska, dusza Rakowca, uśmiechnięta, mocno stojąca na nogach warszawianka, przyjacielska i kochana. [middle1] ...na Ochocie mieszkam od 1971, najpierw na Rakowcu gdzie spędziłam najpiękniejsze swoje lata, może, dlatego, że to była moja młodość. Wtedy nie wyobrażałam sobie poznać chłopaka spoza Rakowca. I tak się stało, poznałam Roberta, wyszłam za mąż i urodziłam dwójkę dzieci, Igę i Igora. Wciąż utrzymuję kontakt z koleżankami z tamtych lat i jestem z nimi bardzo związana. Mam bardzo dużo znajomych, czasami trudno jest mi dojść do mamy, ponieważ spotykam mnóstwo przyjaciół. Od kilku lat mieszkam na Starej Ochocie. I tak szczerze, bez patosu, jestem bardzo związana uczuciowo z tą dzielnicą i nie wyobrażam sobie, żebym mieszkała gdzie indziej. Wszystko, co najlepsze, wydarzyło się tutaj. I passa wciąż trwa, moja mama na Rakowcu, dzieciaki na Ochocie i moja wnunia kochana Marika też tu mieszka. Ma 6 lat i jest moim oczkiem w głowie, skarbem kochanym. Oczywiście, że ją rozpieszczam, a niby, kogo innego mam rozpieszczać. Mogę trochę ponarzekać? No to ponarzekam, brakuje miejsc i zajęć dla takich maluchów. Wiem, wiem, są parki, place zabaw, ale nie ma dla nich zajęć praktycznych. Chyba coś zacznę działać w tym temacie, bo tak nie może być....... POZNAJ WIĘCEJ LUDZI OCHOTY Jeśli chcesz zrobić sobie profesjonalne zdjęcie i przedstawić się mieszkańcom Ochoty to skontaktuj się z nami ludzieochoty@gmail.com