Od stycznia odebrano Straży Mijskiej uprawnienia do wykorzystywania fotoradarów. Z wielkim trudem stawiane, przy dezaprobacie kierowców, przynosiły miastu dość pokaźne dochody. Mieszkańcy mieli tylko (i aż) poczucie bezpieczeństwa w okolicy, oraz ubaw, jak niektórzy zapominalscy gwałtownie zmniejszali prędkość przed tym bezdusznym urządzeniem po to tylko, aby po przejechaniu odcinka oddziaływania przyśpieszyć ponownie. Wypadki przeniosły się na skrzyżowanie dalej. Teraz, po trzech miesiącach bezczynności foto radarów, kierowcy zaczęli jeździć prędzej przez skrzyżowanie Grójeckiej z Dickensa. Nie trzeba było długo czekać na efekty, aby wydarzył się poważny wypadek. W niedzielę 13 marca około godz.14 miał miejsce wypadek z udziałem sportowego Audi, który skosił słupek i sygnalizator świetlny. Szkoda, że nasza dzielna Straż Miejska straciła możliwość działania i obsługi tych urządzeń. Teraz nie wiadomo co mają robić, aby być widocznym i potrzebnym społeczeństwu. Z pijakami walczą dzielnie, ale jest to walka z wiatrakami. Z niedozwolonym parkowaniem mają kłopoty – nie wiedzą co już jest legalne, a co nie? Wiosna nadeszła i rowerzyści tłumnie wylegli na chodniki, ale kto by ich dogonił i czym? Na Ochocie było (jak dobrze pamiętam?) 12 rowerów na wyposażeniu Straży, ale od roku nie widziałem takowego patrolu, co by pomógł pieszym, żeby rowerowi królowie chodników” nie rozjeżdżali pieszych na wąskich chodnikach i przystankach. Sam doświadczyłem tego „komfort” gdy stojąc na przystanku ul. Dickensa, prawie w żebrach miałem kierownicę roweru gościa, który torował drogę swojej partnerce, jadąc po przystanku w kierunku Parku Szczęśliwickiego. Jakieś tam czerwone pasy to przecież nie dla nich! - Boją się samochodów, ale pieszych już nie. Tak więc na każdym kroku widać brak działań służb powołanych do pilnowania przestrzegania prawa. Skoro ustawodawca zabrał kompetencje do obsługi foto radarów, to na innym polu powinniśmy widzieć poprawę skuteczności. Niestety, tak się na razie nie dzieje i dalej wygrywa polityka strachu przed kierowcami i polityka słupkowania. Ciekaw jestem, kiedy nam zorganizują debatę o bezpieczeństwie i przedstawią rosnące słupki skuteczności pracy służb mundurowych w naszej dzielnicy?