Reklama

Jak on tam wjechał?

05/02/2016 21:04
Tej zimy niewiele mieliśmy dni śnieżnych, a mimo tego - jak widać na zdjęciu, było trochę kłopotów z parkowaniem. Placyk przy budynkach Grójeckiej 117 i 119 oraz budynek z Majewskiego 36 miał w dawnych czasach piaskownicę i małe urządzenia dla dzieci. Niestety w czasach, kiedy mieszkańcom zaczął przeszkadzać głos bawiących się dzieci, zlikwidowano ten placyk i wylano asfaltem. Teraz zrobiło się spokojnie, jak na „cmentarzysku”, dzieci nie widać i nie słychać. Jedynie z Grójeckiej dochodzi „zbawienny’’ warkot i smród z silników. Przestrzeni tej nie zagospodarowano w rozsądny sposób, a to, że ktoś urządził sobie w tym miejscu nielegalne parkowanie, skłania mnie do myśli, czy nie dobudować do tego miejsca drogi dojazdowej? Mogą być tylko dwie opcje – parking, albo zerwać asfalt i zrobić teren przyjazny mieszkańcom wraz z zielenią. Całe szczęście, że jest tam zbyt mało miejsca, żeby deweloper się zainteresował. Natomiast dziwi mnie, dlaczego nasze służby patrolowe nie dopatrzyły się w tym miejscu łamania prawa? Czyżby te służby pracowały tylko jak pogotowie - na zgłoszenia?
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do