Zespół obozowy powstał po „Anschlussie” Austrii przez Trzecią Rzeszę w 1938 roku. KL Mauthausen założono w sierpniu 1938 r., a jego filię Gusen I wiosną 1940 roku. Większość więźniów stanowili Polacy, głównie przedstawiciele inteligencji i duchowieństwa. To właśnie w celu ich zagłady założono filię Gusen. Szacuje się, że pod koniec 1940 r., polscy więźniowie stanowili blisko 97% więzionych tam osób. W 1944 r., w obozie osadzono także wielu powstańców warszawskich. [middle1] Więźniów wykorzystywano do katorżniczej pracy w pobliskich kamieniołomach, a także na użytek niemieckich sił zbrojnych. W obozie prowadzono na osadzonych badania medyczne, m.in. nad gruźlicą czy tyfusem plamistym. Przeprowadzano także eksperymenty i zabiegi chirurgiczne, często bez jakiegokolwiek znieczulenia. Badacze szacują, iż przez KL Mauthausen-Gusen przeszło od 190 do 340 tysięcy osób. W wyniku bardzo ciężkiej pracy, licznych chorób oraz zbrodniczych eksperymentów pseudomedycznych, śmierć ponieść miało nawet 120 tysięcy więźniów, w tym około 30-40 tysięcy Polaków. Obóz stanowi współcześnie symbol eksterminacji przez Niemców polskich elit intelektualnych podczas II wojny światowej. Dzięki obecnej technice prawie każdy z nas może skorzystać z zasobów wiedzy w internecie, odnaleźć fotografie, opisy i setki relacji z obozów, również KL Mauthausen - Gusen.. KL GUSEN- to obóz 3-ej kategorii. Nikt nie miał prawa z niego wyjść . Awans personelu często był uzależniony od ilości zabitych Häftling'gów (obozowych więźniów), takie liczenie zdobytych punktów... Ale nie wielu z Was może usłyszeć stojącego pod powązkowskim pomnikiem byłego więźnia politycznego KL Mauthausen - Gusen Pana Wojciecha Topolewskiego. Kiedyś - Häftlings Jan Wojciech Topolewski, Nr. 102403 ... Usłyszeliśmy wyraźnie pomimo szumu aut z Trasy Toruńskiej , opowiedzianą historię tego dnia, dnia wyzwolenia obozu. Znowu stanął w oczach widok tysięcy głodnych ludzi, leżących umierających, patrzących z niedowierzaniem na opancerzony pojazd wjeżdżający na teren obozu. Pan Wojciech zaznaczył, że wiek zabiera pamięć , dokładność dat, zaciera fakty. Ale nigdy nie zapomni chwili 05 maja 1945 roku godziny 17-tej... Postaci w mundurze, która wychyliła się z włazu wojskowego i po polsku wykrzyknęła; Ludzie, jesteśta wolne! Pan Wojciech Topolewski wie, kto to był; Amerykanin z Texasu , polskich korzeni. KOSIK . Byli więźniowie utrzymywali z nim kontakt, długo. Słuchaliśmy historii , żywej. Potworne mordy dokonywane tuż przed samym wyzwoleniem, groźba zabicia wszystkich więźniów, nie wydawanie żywności. Umieranie do ostatniej chwili niewoli i po wyzwoleniu obozu. Dane liczbowe i fakty były uzupełniane półgłosem przez Prezesa Klubu Byłych Więźniów Politycznych KL Mauthausen - Gusen - Pana Jacaka Tarasiewicza, posiadającego encyklopedyczną wiedzę o systemie KL Mauthausen - Gusen. Dzisiaj 05 maja 2021 roku przed Pomnikiem Mauzoleum na Wojskowych Powązkach stanęła grupa osób składająca hołd tym, którzy zginęli na terenie Austrii w niemieckim zespole obozów koncentracyjnych Mauthausen - Gusen. Przybyli członkowie Klubu, przedstawiciele Zarządu Dzielnicy Warszawa- Ochota, Zespołu Szkół nr 26 ( Pani Halina Grabowska) oraz rejestrujący spotkanie Wojciech Syrocki ( niedawno nagrodzony przez dzielnicę Ochota w konkursie wolontariatu) Dla każdej osoby obecnej, to co dzisiaj powiedziano było przeżyciem. Obecna Wice Burmistrz, Pani Dorota Stegienka, od zawsze związana z Ochotą, poznała już wcześniej kombatantów organizacji ochockich. Natomiast Burmistrz Dzielnicy Warszawa Ochota - Pan Sławomir Umiński, po raz pierwszy spotkał się ze środowiskiem Klubu Mauthausen - Gusen W części oficjalnej spotkania padła deklaracja ze strony ochockich władz pomocy i wsparcia dla środowiska kombatanckiego. Przyjęte zostało zaproszenie Pana Burmistrza i pozostałych członków Zarządu Dzielnicy do ZSz nr 26 na Urbanistów, do sal AK IV Obwód Ochota i Klubu Mauthausen - Gusen. W części nieoficjalnej, po złożeniu kwiatów, wieńców, zapaleniu zniczy i serdecznej rozmowie, członkowie Klubu udali się na Wolę na cmentarz, gdzie ogromnym wysiłkiem, wieloletnimi staraniami udało się upamiętnić cywilne ofiary Powstania Warszawskiego. Ja pozwalam sobie oprócz zdjęć z dzisiejszej uroczystości zamieścić zdjęcie z wyjazdu do Austrii byłego więźnia KL Mauthausen -Gusen - Pana Leszka Polkowskiego. jest dla mnie niezwykle symboliczne. Stałem obok, kiedy podchodzili młodzi ludzie z państw Europy prosząc mnie o wstawiennictwo, chcąc podać rękę byłemu więźniowi i otrzymać autograf... CHCIAŁEM PRZEPROSIĆ ŚRODOWISKO AK IV OBWÓD OCHOTA i Klub.. Z wrażenia po wysłuchaniu wspomnień, zapomniałem o przekazaniu pozdrowień od AK-owców. Zobowiązany przez Przewodniczącą. Wybaczcie. Pozdrawiam wszystkich Koordynator Mariusz Piotr Twardowski Czytaj również: Zobacz także: Budżet obywatelski - znamy wyniki oceny projektów na 2022 rok Zobacz także: List otwarty Jarosława Karcza - Burmistrza Dzielnicy Włochy Zobacz także: Kwiaty i znicze na Reducie Ordona Zobacz także: Budowa budynku TBS - kolejne naruszenie prawa?