Reklama

NIEMY KRZYK

11/09/2013 01:06

WKS Gwardia Warszawa, klub założony w 1948 roku. Klub nie tylko piłkarski ale zrzeszający także sekcje bokserskie, lekkoatletyczną, judo, strzelecką, zapaśniczą a także biegów na orientacje.

 

Warszawski Klub Sportowy Gwardia Warszawa, klub  założony w 1948 roku. Klub nie tylko piłkarski ale zrzeszający także sekcje bokserskie, lekkoatletyczną, judo, strzelecką, zapaśniczą a także biegów na orientacje. Swoją renomę WKS zawdzięcza głównie sekcją bokserskim i piłkarskim. W klubie z Ochoty boksowali między innymi bracia Wołodymyr Kłyczko i Witalij Kłyczko (lata 1995/1996). Witalij w chwili obecnej jest właścicielem mistrzowskiego pasa wagi ciężkiej WBC, nieprzerwanie od 2008 roku. Co do piłki, historia dużo bogatsza i dużo , dużo bardziej odległa. Gwardia Warszawa wicemistrz Polski sezonu 1957, dwukrotny zdobywca 3 miejsca I ligi sezonów 1959, 1972/73, zdobywca Pucharu Polski 1953/54, srebrny medalista Pucharu Polski 1973/74. Z tytułu rozgrywek krajowych WKS grał również na frontach europejskiej piłki, godnie reprezentując nasz kraj - 1/8 finału Pucharu Europy Mistrzów Krajowych - 1955/56 oraz 1/8 finału Pucharu Zdobywców Pucharów - 1974/75.

Piękna historia małego klubu z Warszawy która w dniu dzisiejszym została zakopana głęboko w fundamenty stadionu przy Racławickiej 132 mieszczącego 10000 miejsc z czego może 1000 to miejsca siedzące. Dziś nikogo nie interesuje klub z Ochoty i to co się z nim dzieje. Tak było do 28 sierpnia 2013 roku. Administrator gruntu zagrodził wejście na klubowe obiekty pod pretekstem nie możności korzystania z budynków które wymagają natychmiastowej renowacji (sytuacja powtarza się sprzed 2 lat). Cierpliwość osób które są związane z „dzisiejszą” Gwardią chciała rozwiązać sytuacje z administratorem (Komenda Główna Policji), jednak KGP odbiło piłkę twierdząc że „grunty przy ulicy Racławickiej 132 należą do Skarbu Państwa”.

Klub który w dniu dzisiejszym dobił dna. Utrzymywany jest przez anonimowego kibica, który wykłada polskie złote na badania piłkarzy wymagane do gry, rejestracje zawodników wymagane do gry, stroje piłkarskie, sprzęt sportowy. Zawodnicy, piłkarze amatorzy grają za darmo, dla samych siebie. Chcą miłością do piłki odbudować klub z tak bogatą historią. Kibice zgodnie twierdzą że nie widzieli w Gwardii tak wielkiego potencjału. Piłkarze chcą grać, trenerzy chcą trenować, kibice chcą oglądać piękne mecze i powrót klubu z tradycjami. Wszyscy chcą ale... nie mają gdzie. Budynek zamknięty tak jak i boiska – główne i 2 treningowe. Piłkarze tułają się po warszawskich boiskach, licząc że ktoś przygarnie chłopców, facetów chcących trochę pograć w piłkę.

Niezrozumiała jest decyzja zarządcy terenu, niezrozumiała jest cała ta sytuacja prawna bo grunty należą do klubu a jednak ktoś, przy zielonym stoliku, chce zamknąć to, zburzyć. Tylko komu przeszkadza ten klub? Wiadomo że jeśli nie wiemy o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Zasada potwierdza regułę. Czyżby UM chciał sprzedać grunt pod prywatnego inwestora który zbuduje tam blokowisko? Nikt nic nie wie, a tym bardziej nie powie. Wspomniana renowacja klubu nie byłaby trudną rzeczą do zrobienia. Ludzie którzy mają prace społeczne, za różne przewinienia mogliby stać się tanią siłą roboczą która pomogłaby w najcięższych pracach na obiekcie. To jest prosty przykład których jest o wiele więcej ale już nie pierwszy raz ludzie z „sfer” pokazują że myślenie boli.

Nie pozwólmy by klub z tradycjami, który zrzesza w chwili obecnej młodych chłopców którzy jak Roman Kosecki, Krzysztof Dowhań pragną być „Gwardzistami Warszawy”, a może któryś z nich wyrośnie na nowego, lepszego Lewandowskiego.

My jako piłkarze, trenerzy, kibice klubu z WKS Gwardia Warszawa milczymy krzycząc o pomoc, która w każdej postać przyda się nie nam a klubowi jak woda w Afryce.

 

Z poważaniem

„Gwardziści Warszawy”

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do