W miniona sobotę odbył się pierwszy mecz fazy play off o miejsca 1-4 w drugiej lidze grupy trzeciej. Mecze w tej fazie rozgrywek rozgrywane są do dwóch wygranych. Zwycięska drużyna promowana jest do walki o pierwsza lokatę oraz ma dalsze prawo do gry o 1 ligę. Przegrany natomiast, powalczy o trzecie miejsce e grupie. Mecz niezwykle ważny i trudny. Zarówno BlueSoft Mazovia jak i Leclerc Elbląg od dawna przeczuwały że spotkają się ponownie na tym szczeblu rozgrywek. Obie Drużyny od początku sezonu mówiły o walce o awans do I ligi natomiast tylko jedna z nich wywalczy dalsze prawo do gry o najwyższe cele. Wczorajsze spotkanie to niesamowite sportowe emocje. Mecz od samego początku układał się nerwowo dla Mazovii. W początkowej fazie seta, bardzo poważnej kontuzji kolana dostała przyjmująca Przeciwniczek- Monika Tchurzewska, zdecydowany lider Orła. Życzymy Monice szybkiego powrotu do zdrowia. Wracając do meczu.. Elbląg, gra bardzo poprawnie, nie popełnia błędów w zagrywce co niestety zdarza się naszym Zawodniczkom. Skutecznie w ataku gra Iza Trocińska i niestety sprawia nam dużą trudność w polu obrony. Wynik mało zadowalający, z 3:3 zrobiło się 12:7. Pomimo bardzo dobrego przyjęcia, nie wyprowadzamy kończących ataków. Bardzo dobra postawa Agnieszki Kowal, która kończy kilka trudnych piłek. Niestety nie możemy znaleźć sposobu na Przeciwniczki i przegrywamy pierwsza partię 21:25. Druga odsłona to bardzo mocna zagrywka Eweliny Frąszczak. Trudno nam wyprowadzić dobrą akcję, a gdy się to udaje to Elbląg jest bezlitosny w kontrze. Znów popełniamy błędy zagrywkowe. Przeciwniczki nie wstrzymują ręki i przełamują raz za razem nasz blok. W środkowej partii seta, udaje nam się złapać punkt kontaktowy, jednak Elbląg odskakuje na kilka punktów i cieszy się z wygranej znów do 21. W szeregach Mazovii konsternacja. Trenerzy szukają rozwiązania, pomysłu jak pokonać Elbląg. Trzeci set, na boisku w polu ataku pojawia się Izabela Zackiewicz- nominalna przyjmująca, w przyjęciu znów widzimy bardzo skuteczną w tym dniu Oliwię Sieradzką oraz Renatę Białą. I zaskoczyło! Mazovia gra jak z nut. Na zagrywce rozszalała sie Aneta Pietrzyńska, która dostarczyła nam kilka punktowych zagrywek. Wyprowadzamy przewagę. Na skrzydłach bezlitosna Biała na przemian z Sieradzą, a w obronie fenomenalnie szarpie Kucharska. Bardzo ważne punkty zdobywa Zackiewicz blokiem zatrzymując Frąszczak. W środkowej fazie seta prowadzimy aż dziesięcioma punktami! Na zagrywce w miejsce Agaty Antosiak pojawia się Natalia Bielińska i Mazovia zdobywa aż cztery punkty po Natalki zagrywce! Set dla Mazovii 25:17! Czwarta odsłona to kontynuacja świetnej gry Mazovii. Dziewczyny idą jak rozpędzona lokomotywa. Od zagrywki znów Bielińska, którą za moment zmienia Ania Piątek. Bezradny Elbląg próbuje wszystkiego, pojawiają się liczne zmiany, jednak to na nic, nie da sie zatrzymać naszych dziewczyn. Set czwarty 25:19. Przed nami ostatnia partia. Mazovia nadal tym samym ustawieniem z Izą na ataku. Stan 7:7, kto wywalczy ósmy punkt? Na szczeście Mazovia! Zmianiemy połowy i szybko wracamy do gry. Ogromne nerwy. Atakiem kończy Biała, ale odpowiada kiwką Frąszczak. 9:10. Na zagrywce Sieradzka i wyprowadzamy przewagę 12:10. Jeszcze trzeba wytrzymać. I myli się w ataku ze środka Szostak 13:10. Przeciwniczki zdobywają 11 punkt, ale Pierzyńska blokuje 14:11! I jeszcze Elbląg zdobywa kolejny punkt ale mecz kończy Izabela Zackiewicz - MVP tego spotkania! Brawo Mazovia! Radość z wygranej jest ogromna. Bardzo ważna wygrana BlueSoft Mazovii! Gratulujemy całej Drużynie oraz Trenerom. Dziewczyny pokazały kawał charakteru oraz to, że chcą walczyć o I ligę! Bardzo dobra postawa wszystkich Zawodniczek, ale na pewnie na wyróżnienie zasługuje Iza Zackiewicz, która zdobyła aż 24 punkty! Świetna dyspozycja w przyjęciu Białej i Kucharskiej, a Oliwia Sieradzka skończyła 12 ataków. Pochwalić należy również Anetę Pietrzyńską i Natalkę Bielińską, które w bardzo ważnych momentach nie wstrzymały ręki w polu zagrywki. Brawo Mazovia. Emocje już nieco ostygły, czas wyciagnać wnioski z dwóch pierwszych setów i zacząć przygotowania do kolejnego meczu. Wynik jest sprawą otwartą. Na pewno bardziej komfortowo czuje się Mazovia, natomiast Orzeł łatwo skóry nie odda. Gratulujemy i zapraszamy na kolejny mecz już 11-ego marca o godzinie 16:30 na OSIR OCHOTA! BĘDZIE SIĘ DZIAŁO!!! foto: Marcin Selerski tekst: MŚ