Po ponad półrocznym oczekiwaniu na Pana żądanie wygrodzono teren Fortów Szczęśliwickich. Często o nich pisałem i przez to niestety znając współczesnych filozofów rodem z FB przybiją mi ten fakt, że Pawlonek kładkę przy Sąchockiej zamknął i Forty też. Niestety w ten sposób załatwienie sprawy nie był nigdy brany pod uwagę. Zresztą w poprzednich artykułach pisałem ze zmartwieniem, że jak urzędnicy wezmą się za sprawę to niestety wszyscy będą cierpieć i tak też się teraz stało. Zamknięcie jakiegoś terenu w środku miasta to chyba nie najlepszy pomysł. W wyniku tego wygrodzenia KTOŚ już wyraził swoją dezaprobatę rozcinając nowiutką siatkę. Łatanie jej opaskami samozaciskowymi chyba już nie ma sensu. Grunt, że stoi jeszcze a urzędnik dumny, że załatwił sprawę. Na jak długo -przekonamy się. Czytaj również: Zobacz także: Wyniki matur na Ochocie Zobacz także: Jak poszły egzaminy ósmoklasistów na Ochocie? Zobacz także: Potańcówki na Szczęśliwicach Zobacz także: Skwer rodziny Wolskich