Reklama

Sokrates Starynkiewicz - owarszawiony generał-major

18/12/2020 07:14

Nie ma w nas szczególnej sympatii dla Rosjan. To zrozumiałe. Dlatego każdy pozytywny przykład staje się tym bardziej cenny. Mamy na Ochocie taką postać, która jest absolutnym ewenementem czasów rosyjskich Imperatorów. Ślady naszego jubilata pozostawione w Warszawie są tak liczne, że czasami zastanawiam się skąd wzięła się ta jego pasja do podbitego i zaniedbanego miasta, stolicy ongiś wielkiego państwa, które przez kilka wieków dominowało nad jego narodem i wieloma innymi w tej części Europy. Wielu twierdzi, że jego niesłychane wręcz poczucie sprawiedliwości było tak silne, że poprowadziło go na manowce życia politycznego imperium i przerodziło się w miłość do Warszawy.

Dużo dzisiaj wiemy o Sokratesie Iwanowiczu Starynkiewiczu jednak jest wiele zagadek w jego życiorysie. Pierwsza to taka, że urodził się 18 lub 20 grudnia 1820 roku. Dlatego nie wnikając w szczegóły obchodzimy dzisiaj lub w niedzielę jego 200 urodziny.

Głównym celem tej naszej służby jest zapewnienie mieszkańcom miasta jak największej ilości wygód i pożytku. Poza tym potrzeba już tylko sumienności, konsekwencji i działania (…) Służba dawała mi także dużo szczęścia, dlatego bolesne dla mnie jest rozstanie z Wami równie, jak i z miastem. Miałem nadzieję umrzeć na dotychczasowym stanowisku, lecz zabrakło mi siły.


Napisał Sokrates Starynkiewicz przeddzień udania się na emeryturę. Ten tekst można by zamieścić na drzwiach do gabinetu każdego prezydenta naszego miasta.

Czysty, nieposzlakowany, grosza miejskiego jak Cerber strzeże i trwonić go nie pozwala (…) tyle lat stojąc na czele zarządu miasta zżył się z Warszawą i z jej interesami, i naturalnie przyrósł trochę do nich. Można więc go nazwać „owarszawionym” - pisały o nim ówczesne gazety warszawskie.

Pewnie można by napisać wiele o tym, jak prezydent Sokrates Starynkiewicz wraz z sir Williamem Lindleyem oraz jego synem Williamem Heerleinem Lindleyem budowali warszawskie wodociągi i kanalizację. Jednak to można prześledzić w wielu zapiskach.


Pomnik Sokratesa Starynkiewicza na terenie Filtrów

Pewnie nie wielu z nas wie, że za prezydentury tego rosyjskiego generała uruchomiono pierwszą uliczną linię tramwaju konnego, który w lecie jeździł co pięć zaś zimą co osiem minut. Wybudowano nową gazownię na Woli a na ulicach ustawiono trzy tysiące latarni gazowych. Uporządkowane zostały targowiska – wybudowano Hale Mirowskie i Koszyki. Z inicjatywy Starynkiewicza rozpoczęto budowę szpitala na Woli oraz Cmentarza Bródzieńskiego. Powołany został komitet, dzięki któremu powstały liczne ogrody i skwery – m.in. Park Ujazdowski. Choć praktykował prawosławie, przyczynił się do sfinansowania remontów katedry św. Jana i kościoła św. Anny. Prezydent zajmował się też takimi sprawami jak odpowiednie ,,przewietrzanie i ogrzewanie powozów na drogach żelaznych”, dbałość o odpowiednie zaprowiantowanie miasta, właściwe zorganizowanie targowiska bydła. Zajmowała go również ,,kwestia piwa” czy też wniosek ,,w kwestyi budowy pasażu na gruncie dawnej poczty między Krakowskim Przedmieściem a Nowo Senatorską”.

Warto przypomnieć, iż Starynkiewicz stając na czele powołanej przez siebie komisji podjął decyzję o restauracji Kolumny Zygmunta, mimo iż na pomniku umieszczony był napis informujący o zwycięstwie polskiego króla nad wojskami moskiewskimi. Mało tego, po opracowaniu projektu budowy pomnika Adama Mickiewicza zaproponował, by wszystkie napisy umieszczone na nim były w języku polskim. Pod koniec swojej kadencji stał się wrogiem wielu Rosjan i uwielbianym przez Polaków prezydentem miasta.

Inną ciekawostką jest to, że stał się pionierem konsultacji społecznych. 

Pozyskawszy odpowiednie dane, które mi były potrzebne, ułożyłem nowy w tym ważnym przedmiocie projekt. Zanim, zaś przedstawię władzy rzeczoną pracę, chciałbym ją oddać pod sąd obywateli szerszego koła aniżeli, te, które można było informować do narad instytucji. Sprawy te poczytuję za nie cierpiące zwłoki i dlatego uważam za konieczne uprzedzić, że na uwagi oczekiwać będę nie dłużej jak miesiąc”.

Takimi anonsami prasowymi rozpoczął fazę realizacji budowy wodociągów i kanalizacji.

Na Ochocie mamy wiele miejsc związanych z naszym dzisiejszym jubilatem. Cała stacja Filtry jest jednym wielkim pomnikiem jego pamięci. Zresztą na terenie Filtrów znajduje się jego pomnik. Opodal mamy plac jego imienia. Kilka lat temu wpadliśmy na pomysł wmurowania tablicy ku jego pamięci przed urzędem. Chciałem nawet zaprosić na uroczystość Ambasadora Rosji, ale nie znalazłem w tej mierze zrozumienia. Tak czy siak, ten Sokrates to był bardzo OK gość i należy mu się szacunek.


Odsłonięcie tablicy poświęconej Sokratesowi Starynkiewiczowi - kwiecień 2016

Wykorzystano materiały z publikacji Antoniego Zaleskiego oraz Anny Słoniowej

Czytaj również:

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do