Reklama

Święta ,święta i po świętach .

04/01/2017 19:05

W niedawno minione Święta Bożego Narodzenia byłem na wyjeździe i przez nieumyślne niedopatrzenie gospodarza, który uwijał się jak tylko mógł aby godnie ugościć gości , nieświadomie powrócił zeszłoroczny temat . Gospodarz i ja wykonując ostatnie przygotowania do Wigilii zapomnieliśmy otworzyć furtkę na posesję która była zamknięta z powodu luźno drepczących kaczek i od czasu do czasu latającego po podwórzu psa pokojowego . Tym sposobem nieświadomie złamaliśmy tradycje i dopiero w nocy uświadomiliśmy sobie że popełniony został błąd. Pisałem już o tym problemie na łamach Informatora w dniu 2 stycznia 2016 r. w artykule „Gość w dom, Bóg w domu” o staropolskiej tradycji przy stole Wigilijnym . Zastanawiałem się jak to bywa z tą tradycją w specjalnie chronionych osiedlach z bramami ochroną i domofonami? Jak ma tam dojść zbłąkany wędrowiec ,lub ksiądz po kolędzie (czas wizyt duszpasterskich)? Czy tradycja sianka pod obrusem i pustego nakrycia, nie okazuje się (w niektórych przypadkach) tylko fasadą ładnie wyglądającą? My mięliśmy wyrzuty sumienia, ale byliśmy świadomi co przeoczyliśmy . Swojego czasu rozmawiałem ze znajomym ochroniarzem ,który opowiadał jak ochraniał apartament owce i mieszkający tam celowo sprawdzali jego czujność- tym bardziej w Wigilię.

Reklama

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do