Ostatni dzień stycznia był wielkim świętem piłki ręcznej w Warszawie. Do stolicy na mecz z AZS Uniwersytetem Warszawskim w 1/16 pucharu Polski zawitał były triumfator Ligi Mistrzów, wielokrotny mistrz Polski zespół PGE Vive Kielce. Wynik konfrontacji był z góry przesądzony jednak Trener akademików Robert Bliszczyk zapowiedział ambitną walkę swoich podopiecznych. Przed rozpoczęciem spotkania Srebrną Odznaką Związku Piłki Ręcznej w Polsce za zasługi dla tej dyscypliny uhonorowany został niezastąpiony kierownik stołecznego zespołu Krzysztof Szczyciński. Trzeba przyznać, że w pełni swoja pracą i zaangażowaniem zasłużył na takie wyróżnienie. [middle1] Spotkanie wyrównane było tylko na początku spotkania . Od stanu 3:3 drużyna z Kielc rzuciła 6 bramek z rzędu i zasygnalizowała kto jest faworytem meczu. Stołeczni szczypiorniści jednak nie odpuszczali, dzielnie stawiali opór utytułowanemu rywalowi. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 19;11 dla gości. W drugiej połowie gra wciąż toczyła się pod dyktando mistrzów Polski . W grze AZS-U pojawiały sie akcje, których nie powstydziliby sie nawet kielczanie. Techniczny rzut ze skrzydła tuż nad głową kieleckiego bramkarza w wykonaniu Mateusza Leszczyńskiego, dynamiczne wejścia Łukasza Wolskiego w obrone kielczan czy rzuty z drugiej linii w okienko bramki gości dodawały atrakcyjności widowisku. Świetnie spisali się obydwaj bramkarze AZS Tomasz Szałkucki i Piotr Ner. Ostatecznie Vive wygrało w Warszawie 42:27 i pewnie awansowało do koljenej rundy rozgrywek w ramach Pucharu Polski. Mecz był idealną okazją do promowania piłki ręcznej w Warszawie, gdzie drużyny w tej dyscyplinie w najwyższej klasie rozgrywkowej nie było juz od bardzo dawna. Spotkanie obejrzał komplet widzów, głośno dopingujący swój ulubiony zespół. Mamy nadzieję ze frekwencja chociaż w częsci będzie podtrzymana na najbliższym spotkaniu AZs-u z MKS Grudziądz w sobotę 3 lutego o godzinie 19. Serdecznie zapraszamy do dopingowania oraz wsparcia drużyny AZS UW. foto. Marcin Salerski