Wbrew optymizmowi naszego Urzędu Dzielnicy śmiem twierdzić ,że propaganda jest na wyrost . Urząd na stronie Facebooka już 4 września odnotował częściowe zakończenie drugiego etapu przebudowy ulicy Włodarzewskiej. Była to prawda, ale z licznymi niedomówieniami. Fajnie to wygląda, ale w trakcie intensywnego użytkowania nowej ulicy dalej trwają prace. Choćby przy montażu „upragnionych” przez kierowców słupków. Ciekawi mnie co będzie z oświetleniem, które jest w stanie w stanie kompletnego bałaganu. Owszem są nowe latarnie ale pozostały stare wygryzione zębem czasu . Pewnie niedługo trzeba będzie nowo powstałe chodniki pruć aby je usunąć? No cóż nie pierwszy raz widzieliśmy w życiu remonty i budowy i zaraz po odbiorach (oczywiście pozytywnych ) od nowa rozkopywano i coś tam dokładano lub poprawiano. W tym przypadku , albo tak udekorowana ulica pozostanie albo jeszcze za rok będziemy przeżywać dalszy ciąg niezsynchronizowanej inwestycji. Ile można dłubać przy tak małej i wąskiej ulicy jaka jest Włodarzewska? Czytaj również: Zobacz także: Ulica Rakowska i jej najbliższa okolica Zobacz także: Podróbki za ponad 5 milionów złotych Zobacz także: Zbieramy żołędzie i orzechy dla warszawskiego ZOO!