Mijają kolejne miesiące (już ze dwa ) jak nasi wspaniali drogowcy ukończyli II etap przebudowy tak ważnej inwestycji drogowej . Ciężko było i już początek inwestycji przeszedł do historii i w rezultacie nic poza nawierzchnią nie dał (tak jak już kiedyś pisałem ,że to tylko kosmetyka). Teraz druga część już oddana i co? No nic, tylko kierowcom jakby węziej się zrobiło a do tego teraz jeszcze dojdzie SPPN więc będzie tam jak działacze miejscy chcieli -jak w Kopenhadze czy Brukseli. Dalej słup stoi i będzie stał dopóki , któryś kierowca go nie staranuje. Już ktoś barierkę skasował i wieczorem można tam nieopatrznie wjechać – ale to dobrze może przyśpieszy miłe pogawędki Dzielnicy z operatorem sieci. Deweloperzy też nie mogą się doczekać końca tej przebudowy – kiedy zaczną zagęszczać wolne kawałki znajdujące się jeszcze przy tej ulicy? Przecież jeszcze parę „Kameralnych” plomb może powstać . Włodarzewska wszystko wytrzyma. [middle1] Czytaj również: Zobacz także: Park Zachodni - wandale obsikują teren Zobacz także: Stojaki przy Opaczewskiej 43 znowu dostały paradontozy. Zobacz także: Prezydent Rafał Trzaskowski zwołuje sesje na Ochocie Zobacz także: Racławicka - całe szczęście, że nigdy tamtędy nie będę jeździł