Parę dobrych lat czekaliśmy na uznanie władz naszej dzielnicy i Warszawy na to, żeby uznali ,że przy ulicy Na Bateryjce znajduje się historyczne miejsce prochowni i Reduty nr . 54 czyli Ordona . Społecznicy i archeologowie wraz z Panem Włodzimierzem Paczesnym wielokrotnie udowadniali, że w tym miejscu należy czcić rocznice. Od kilku lat większość ugrupowań społecznych i politycznych brały udział w upamiętnieniu rocznic na Reducie Ordona właśnie na ul. Na Bateryjce. Niestety kilka lat trwało pokazywanie się tam przy okazji uroczystości, ale bez konkretnych rozwiązań dla tego zapomnianego i opuszczonego przez władze terenu . Miejsce to było siłą kilku społeczników utrzymywane, ale bez wsparcia i zaplecza ulegało degradacji. Było wstydliwym miejscem (opuszczone ,zarośnięte ,zaśmiecone ) i tylko przy okazji uroczystości „KTOŚ” wyrównał doły żwirem na drodze dojazdowej do społecznego pomnika. Przy ostatnich uroczystościach niestety zapomniano to zrobić i „oficjele” chcąc dojść do mikrofonu musieli wykazać się zręcznością i kondycją w skokach przez kałuże. Stały też tam autokary sąsiadów z za wschodniej granicy i na moje zapytanie –jak tak można taką okolicę zaniedbać i nic nie zrobić aby nastała tutaj cywilizacja? Odpowiedziano mi standardowo jak na urzędniczy język –„nie da się” i „nie nasz to teren i nic zrobić nie możemy”. A jednak dało się – autokary zniknęły , teren uprzątnięto (może za bardzo –widać za dużo patrząc na Redutę)i wreszcie położono podwaliny pod nową drogę . Na razie są krawężniki i wysypano oraz ubito warstwę żwiru . To już spowodowało radość z tego ,że wreszcie (jakieś cudowne siły w ratuszu poruszyły sumienia i resztki budżetu ) i wizerunek miejsca będzie bardziej zbliżony do Śródmieścia niż dalekiej zapomnianej peryferii. Należy tylko podziękować Zarządowi Dzielnicy i prosić w miarę możliwości o jeszcze, gdyż nie byłbym sobą jakbym nie wskazał parę braków przy takiej inwestycji . Budowlańcy mają takie powiedzenie –„głupiemu roboty przed końcem ,nie pokazuje się” i szanuje to i nie chciałbym być podciągnięty pod pierwsze słowo, ale brakuje mi wjazdu z Bohaterów Września (wiem droga ZDM u i powinni dorobić kawałek wjazdu ), brakuje mi chodnika –chyba ,że to będzie droga ze strefą zamieszkania . Dziwnie się kończy ze dwa metry za pomnikiem i przechodzi w stare „klepisko” . Nadmiar żwiru rozsypano pod bramą wjazdową na teren niedoszłej budowy apartament owca -przecież mogli by podciągnąć dalej ,żeby był tam parking dla samochodów podczas uroczystości . Z nieoficjalnych wiadomości dowiedziałem się ,że jest to etap wstępny i w przyszłym roku będziemy mogli liczyć na więcej . Miejmy nadzieje ,że ulica ta w przyszłym roku będzie dobrym zaczątkiem pod godne miejsce pamięci narodowej .