Wbrew pięknym zapowiedziom mojej koleżanki redakcyjnej Anny Szumowskiej, która to wystawiła piękną laurkę za wczas postępom prac budowlanych przy przebudowie na potrzeby OPS budynku na Skorochód Majewskiego w artykule pt. OPS na Majewskiego nabiera ostatecznego kształtu z dnia 3 Listopada br. śmiem twierdzić, ze niestety prace te chyba łapią opóźnienie. Niestety w niedzielę handlową zastałem taki obrazek jak na zdjęciu głównym. Niedziela około 7 rano nie udało mi się sfotografować Pana, który akurat zakończył inspekcję na budynku, na którym z werwą pracowało ze dwóch ludzi przy malowaniu klatki schodowej. Jeżeli by szło wszystko zgodnie planem to, jacy robotnicy chętnie przed świętami by tak zaiwaniali zamiast pomóc rodzinom choćby w zakupach? Dzień wcześniej z odrazą oglądałem teren budowy, który według mnie przedwcześnie został udostępniony szerszej publiczności. Dzięki temu i takim widokom to, co można się spodziewać jak tam w środku jest? Jeszcze wisienka na torcie jeden z robotników musiał skorzystać z zewnętrznej toalety. Cóż w tym dziwnego? To, że to pokazuje, w jakim prawdziwym stanie jest zaawansowana przebudowa skoro nawet w środku nie ma jeszcze żadnej toalety? I co na to Pani, która tak pięknie pisze na zlecenie, ale czyje? No cóż ja też pracuję z takimi kierownikami, co to by przy okazji, aby przyśpieszyć roboty to i w wigilię goniliby do kościoła z jajkami święcić, aby szybciej było i bardziej ekonomicznie. Wszystko po to, aby swoim przełożonym się przypodobać. Ja wolę mniej zarobić albo wcale, ale nie poddaję się potocznie nazywanej głupawce .