Reklama

Coraz bliżej Święta

30/11/2014 12:59

Ciekawe, że ilość przyozdobionych ścian rośnie lawinowo i nikt nic nie może na to poradzić.

Wprawdzie jeszcze prawie miesiąc do Świąt a już widać, że się zbliżają. Drzewa na naszych osiedlach już przyozdobione, na trawnikach mnóstwo czarnych worków, chyba z prezentami a i ściany pięknie kolorowo przystrojone. Wprawdzie nie bardzo mogę domyślić się, co oznaczają te przemyślne ornamenty, zdobiące nasze często świeżo odnowione ściany, ale ja już nie młody jestem i nie bardzo nadążam za nową modą. Brakuje jeszcze kilku zdezolowanych pojazdów stojących na cegłach i już prawie mamy radosny nastrój świąt w slumsach, które do tej pory znaliśmy tyko z programów dokumentalnych i amerykańskich filmów. Ciekawe, że ilość przyozdobionych ścian rośnie lawinowo i nikt nic nie może na to poradzić. Może to tak jak z dzikim bazarkiem przy Grójeckiej. Kilka lat był, przeszkadzał mieszkańcom pobliskich bloków i nic nie można było zrobić. Dopiero przyszedł czas przedwyborczy i nagle nasza Straż Miejska pokazała swoją skuteczność. Dziki bazarek znikł ( Ciekawe na jak długo). Szkoda, że tak się nie stało z tymi malunkami na ścianach, a przynajmniej z ich twórcami. Jak widać po szybko wzrastającej liczbie pomazanych ścian nasze służby nie bardzo dają sobie z tym problemem radę. Usunięcie takiego „dzieła” ze ściany to koszt kilka tysięcy złotych. Gdyby, choć kilku takich „twórców” lub ich rodziców z własnej kieszeni zapłaciło za oczyszczenie ściany to na pewno wielu z tych „artystów” przerzuciło by się na zbieranie znaczków. Ale na to trzeba chyba poczekać do następnych wyborów

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2014-11-30 23:23:49

    1.Dwukrotne użycie w jednym zdaniu przymiotnika przystrojony. 2.Nie mogę się DOMYŚLIĆ a nie domyśleć. 3.OrnamĘty 4.KILKA a nie KILKI tysięcy złotych. 5.kilku takich „twórców” lub ich rodziców z własnej kieszeni zapłaciLI zamiast ZAPŁACIŁO. I taki "tytan intelektu" jak Jacek Gomółka został radnym. Ale do rzeczy... W czerwcu/lipcu tego roku wszystkie latarnie pomiędzy budynkami Racławicka,Bohdanowicza i Grzeszczyka zostały wyczyszczone z ulotek, wymyte (klosze) i pomalowane. Bo o to kilka lat walczyli mieszkańcy. Teraz (stan na 25.11) wyglądają tak: http://raclawicka152.waw.pl/dokumenty/ochota/OWSsmieci.jpg Jak widać na załączonym obrazku BYDŁO jest wszechobecne. Parafrazując radnego Gomółkę: "Gdyby, choć kilku takich „twórców” z własnej kieszeni zapłaciło za oczyszczenie latarni to na pewno wielu z tych „artystów” przerzuciło by się na zbieranie znaczków. Ale na to trzeba chyba poczekać do następnych wyborów " A jak to było w programie ows: "Po czwarte: ...surowe karanie..." Ja poczekam do czwartku 4.12 i jak zobaczę na którejkolwiek latarni takie wiszące śmieci jak te ze zdjęcia (oczywiście mam na myśli tabliczki) lub same OPASKI ZACISKOWE które posłużyły do zamocowania tych śmieci (opaski są na wszystkich latarniach) to postaram się aby ochocka wspólnota samorządowa poniosła odpowiedzialność finansową za niszczenie latarni i zaśmiecanie otoczenia. I nawet nie trzeba umieszczać tabliczek kto jest odpowiedzialny za ten SYF: Tomasz Kłos, Małgorzata Rojek, Grzegorz Wysocki, Jacek Gomółka, Anna Maria Zbytniewska. OrnamĘty. Buahahaha, buahahaha. Tomasz Stasiak

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do