Takie oto jak na zdjęciu były by według mnie zgrabniejsze , i oczywiście mniej dewastowane . Musiały by być częściej wybierane , ale chyba nie byłby to problem nie do rozwiązania .Ławki takie na pewno też były by wygodniejsze ,chyba że w założeniu nie było tam stawiać coś dla ludzi przyjaźniejsze niż klamoty które stoją . Zbliża się nieuchronnie termin zbieranie pomysłów do budżetu partycypacyjnego, można dołączyć do pomysłów doposażenie podwórek w takowe ławki i śmietniki. Poprzednia władza raczej wycinała ławki z podwórek , może teraz będzie inna taktyka , może wreszcie zmobilizujemy służby powołane do utrzymania porządku na dzielnicy i już nie będziemy żyć w strachu przed pijakami Nie powinniśmy się składać na takowe ławki, ,ale od czegoś trzeba zacząć ,żeby pokazać mądrym głowom że jest to podstawowa potrzeba na dzielnicy i to z funduszy dzielnicy powinno być zrobione. Następnym pomysłem który już poruszyłem (redaktor nie przepuścił-względy......?),jest zrobienie niezależnego audytu środków finansowych w dzielnicy i publiczne wyświetlenie na tablicy świetlnej w ratuszu. Społeczeństwo było by lepiej informowane wtedy jaki stan gospodarki jest w dzielnicy- t.z.n. ile długu mieliśmy na początku kadencji i aktualizować, choć co pół roku. Warto by było i nad takimi pomysłami się pochylić.