Reklama

Gienio z Frankiem nie dali rady

03/12/2020 02:53

Niedawno , raptem dwa dni minęło jak popełniłem artykuł (Gieniu z Franusiem robią stojaki rowerowe) o technologii obowiązującej na Ochocie poprawiania raz spapranej roboty. Niestety zaraz na drugi dzień u mnie na podwórku okazało się , że taka naprawa dała tylko 80% sukcesu Od razu na 10 stojaków które poprawiono dwa jeszcze gorzej zaczęły latać na boki niż przed naprawą .Poczekamy do wiosny –zobaczymy ile będzie latać? Uznałem , to dalej za fuszerkę w wykonaniu amatorów i dyletantów technicznych. Mimo tej nowej poprawy polegającej na lekkim podkopaniu ,wlaniu z łopaty cementu i zatopienia kawałka stojaka oraz posypaniu na wierzch asfaltu grubości z 2 centymetry i mniej - dalej nikt nie odważa się tam roweru postawić . Tak jak na innych podwórkach stare stojaki postawione sumiennie są oblegane a nowe stoją i czekają aby ktoś zechciał zaryzykować. Teraz przejechałem się po kolejnych podwórkach w okolicy gdzie widziałem podobnie zainstalowane stojaki (czyli kołeczki w asfalt). Tam okazało się ,że byli Ci sami fachowcy i poprawiali i proszę bardzo na zdjęciach widzimy z jakim skutkiem . U mnie na podwórku widać , że jeszcze starali się jakoś to zrobić sumiennie, ale tutaj widać ile wtopili kołnierz od stojaka w beton i ile i jak udeptali asfalt. I jak takie coś może się udać i przejść odbiory techniczne . Kto to robi w dzielnicy chciałbym pogratulować i zazdroszczę takiej ” fuchy „. Ja też bym tak chciał tyle zarabiać i takie „gnioty” po sobie zostawiać.

Czytaj również:

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do