Na wyraźną prośbę czytelniczki Informatora Ochoty i Włoch, która zadzwoniła do mnie i poprosiła żebym może zajął się stanem chodników przy ulicy Komitetu Obrony Robotników dawna 17 Stycznia wybrałem się na wycieczkę krajoznawczą.. Z początku broniłem się gdyż jest to teren zamieszkiwania kolegi redakcyjnego, który często opisywał problemy z tej okolicy i co utkwiło mi w pamięci a to o Zarankiewicza lub Astronautów. Wiedząc o tym, że teraz ma sporo zajęć postanowiłem wyręczyć go i sprawdzić stan chodników w tej okolicy. Zgadzało się wszystko tak jak Pani Inżynier Budowlany na emeryturze wspominała mi. Chodniki aż wyją i proszą się o natychmiastową wymianę. Ulica raczej gładziutka, droga dla rowerów nawet w niezłym stanie (z paroma mankamentami -ale bywa na mieście jeszcze dużo gorzej) a tutaj poza małymi kawałkami dobrze ułożonego chodnika (około 10 %) to reszta pamięta świetność czasów Gierka jak wizytował okolicę lotniska. Jak się przekonałem naocznie to rzeczywiście można tam sobie złamać nogę albo w lepszym wypadku skręcić. Nawet przed komisariatem Policji można nadziać się na poważne nierówności. Wystające fragmenty słupków z byłymi znakami drogowymi nie bardzo pieczołowicie wycięte. O studzienkach i deklach oraz różnych włazach nie wspomnę. Wiem, że jest to ulica we władaniu ZDM, ale dzielnica Włochy, jako mająca wielu prężnie działających młodych radnych i Zarząd czuły na potrzeby mieszkańców i dbających oswój wizerunek mógłby się postarać wymusić na ZDM ie remont tak poważnej arterii w dzielnicy. Może w latach 60 a nawet 70 tych można było mówić o tych rejonach zad... lub zaścianek, ale teraz? Chodniki na Okęciu, w szczególności te przy ulicy Komitetu Obrony Robotników wymagają pilnego remontu. Czytaj również: Zobacz także: Bitwa pod Pęcicami - chwała i pamięć Zobacz także: Aqua Zumba na Szczęśliwicach Zobacz także: Ochota śpiewa piosenki powstańcze Zobacz także: Obchody Powstania na Ochocie to zbiorowa lekcja historii