Specyficznym terminem wywalających się śmieci była przeważnie niedziela oraz okolice świąt . Kosze były opróżniane w piątek i w poniedziałek . Niestety było to za mało aby w niedzielny poranek ludzie idący do kościoła nie musieli podziwiać zaśmieconych obok chodników . Ostatnio o godzinie 7 z minutami i to w niedzielę widziałem samochód ekipy sprzątającej podjeżdżający pod każdy kosz . Pierwsze moje myśli były że stał się cud i ktoś wreszcie wziął pod uwagę głos mieszkańców . Drugą myślą było współczucie dla ludzi pracujących w takowych firmach , gdzie nawet niedziela dla nich jest pracującą i pewnie niczym nie różniąca się od innych dni tygodnia. Jakież było później moje zdziwienie jak już około godziny 16 widziałem już zapełnione ,co niektóre kosze . Czarę goryczy przelała ostatnia niedziela – już o godzinie 10:30 znalazłem takie widoki jak na zdjęciach . Dziwię się ludziom jak można nie szanować czyjeś pracy ? Społeczeństwo mamy już przyzwoicie wyedukowane ,a tutaj takie „kwiatki” . Czy nie można takich śmieci wyrzucać normalnie do zsypów (przecież w okolicznych blokach do dzisiaj działają ) . Goście- przyjezdni muszą wozić kilometry takowe prezenty i akurat wystawiać na widok publiczny ?