Spytaliśmy urząd dzielnicy o to, które inwestycje będą wstrzymane. [middle1] W związku z koniecznymi oszczędnościami, trwają analizy i wyliczenia. -odpowiada lakonicznie pani rzecznik Monika Beuth-Lutyk Monika Beuth-Lutyk Jednak ta odpowiedź jest dość niepokojąca, ponieważ zakłada również wstrzymanie tych inwestycji, które są niezbędne i już realizowane. Trudno sobie wyobrazić, że urząd wstrzyma modernizację ulicy Włodarzewskiej, która jest trochę opóźniona jednak powinna się skończyć w tym roku. Jak wynika z planu na dokończenie tej długo wyczekiwanej inwestycji brakuje blisko 8 milionów złotych. W tym roku ma się zakończyć modernizacja ulic Harfowej i Lutniowej, która ma pochłonąć jeszcze ponad 3 mln. zł. Jeszcze trudniej wyobrazić sobie wstrzymanie budowy hali sportowej przy Szkole Podstawowej 264 na Majewskiego. Co prawda planowane wydatki na ten rok mają wynieść 7 mln. złotych, ale jeśli ciecia inwestycji mają być wymierne, czego domaga się w swoim piśmie do burmistrzów prezydent Trzaskowski to właśnie na tą inwestycję padnie. Niepokoi również po raz kolejny budowa Parku Zachodniego, którego nie ma w planie inwestycyjnym. Jeśli zakończenie prac miało nastąpić w tym roku to pieniądze muszą być w planie lub miały się w nim znaleźć w pierwszej korekcie budżetowej w tym roku. Czy miasto w czasach totalnych cięć wprowadzi do budżetu dokończenie budowy? Mam w tej sprawie duży niepokój. Wszak ta inwestycja jest po prostu wyklęta Inwestycje kontynuowane według planu to blisko 23,8 mln. złotych. Tak, więc odstąpienie od inwestycji, które miały rozpocząć się w tym roku to raptem 700 tysięcy złotych. Śmiem twierdzić, że nie tego oczekuje prezydent Trzaskowski od zarządu naszej dzielnicy. Stąd brak konkretów w wypowiedzi pani rzecznik. Które prace zostaną wstrzymane dowiemy się pewnie niebawem, ale nie wygląda to dobrze.