W rzeczy samej opuncja figowa (Opuntia ficus-indica) drugą nazwę zawdzięcza Krzysztofowi Kolumbowi, który owoc sprowadził do Europy z Indii. Ale sama opuncja figowa pochodzi z Meksyku i jest po prostu owocem jednego z gatunków kaktusa. Aztekowie uważali opuncję za święty owoc, który wykorzystywali w zacnym celu. Należy tutaj wspomnieć o innym kaktusie zwanym agawą niebieską, z której po przetworzeniu Aztekowie otrzymywali płyn poprawiający nastrój i rozjaśniający umysł zwany tequilą. Skutkiem ubocznym nadmiernego rozjaśnienia umysłu jest niestety kac występujący przeważnie na drugi dzień po nadmiernym spożyciu wysokoprocentowych płynów. Opuncja łagodzi objawy kaca i poprzez swoje właściwości antyoksydacyjne ogranicza stany zapalne po spożyciu alkoholu spowodowane jego metabolizmem jak i zanieczyszeniami. Łagodzi ból głowy, nudności oraz wstręt do jedzenia. Stąd też nie należy się dziwić, że otrymała już wśród Azteków status świętego owocu. Owoce są słodkie i soczyste a sprzywamy je na surowo. Pestki, których jest w owocu sporo mogą służyć jako przyprawa.